Ofensywne trio Liverpoolu na długo zapamięta sobotnie spotkanie z Watfordem. Sadio Mane dołączył do prestiżowego grona, Roberto Firmino strzelił drugiego hat-tricka w rozgrywkach, a Mohamed Salah ponownie udowodnił wybitną formę fantastycznym trafieniem.
- W sobotę Liverpool wysoko pokonał Watford (5:0)
- To spotkanie było wyjątkowe dla każdego członka ofensywnego tria The Reds
Mane, Firmino i Salah świętują w starciu z Watfordem
Liverpool w obecnym sezonie jest w wysokiej formie. The Reds zaliczają kolejne – zwykle wysokie – zwycięstwa. W tych triumfach wielki wkład mają ofensywne gwiazdy klubu z Anfield. Nie inaczej było w sobotnim spotkaniu przeciwko Watfordowi, w którym tercet gwiazd zaprezentował się świetnie i każdy z jego członków osiągnął coś godnego zapamiętania.
Wynik meczu otworzył Sadio Mane. Senegalczyk już w dziewiątej minucie wykorzystał fenomenalną asystę Mohameda Salaha i strzelił swoją setną bramkę w Premier League. Wcześniej jedynie dwóch Afrykańczyków przekroczyło tę granicę: wspomniany już Salah (104 gole) oraz Didier Drogba (104 gole).
Instynkt strzelecki przebudził się też w Roberto Firmino. Brazylijczyk pokazał na Vicarage Road, co oznacza dobre ustawienie i zdolność przewidywania. 30-latek ustrzelił hat-tricka po trzech uderzeniach z bliska w teoretycznie łatwych sytuacjach. Co ciekawe, był to zaledwie drugi hat-trick napastnika na boiskach angielskiej ekstraklasy. Wcześniej udało mu się to w starciu z Arsenalem w grudniu 2018 roku. Jest jedynym Brazylijczykiem, który zdołał ustrzelić trzy bramki w jednym spotkaniu Premier League więcej niż raz.
Pomimo tego wyczynu, show skradł ponownie Mohamed Salah. Do wspomnianej asysty przy trafieniu Mane Egipcjanin dorzucił też kolejną fantastyczną bramkę. 29-latek całkowicie zwiódł trzech defensorów Watfordu w polu karnym, po czym uderzył nie do obrony. Po spotkaniu sam zainteresowany przyznał, że nie wie czy ten gol, czy może ten przeciwko Manchesterowi City był ładniejszy. Sam Juergen Klopp nie ma wątpliwości.
– Salah jest obecnie najlepszym zawodnikiem na świecie – powiedział Niemiec po meczu.
Sobotni triumf oznacza, że Liverpool pozostaje niepokonany w Premier League. The Reds zajmują pierwsze miejsce w tabeli, ale jeżeli Chelsea pokona Brentford, gracze Kloppa spadną na drugą lokatę.
Zobacz również: Hat-trick Firmino i świetna akcja Salaha w meczu Premier League
Komentarze