Wygrane Tottenhamu i Chelsea, grali Polacy

Harry Kane
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Harry Kane

Trzecie zwycięstwa w sezonie odnieśli dziś piłkarze Tottenhamu i Chelsea, którzy grając przed własnymi trybunami pokonali odpowiednio Southampton i Brighton. Komplety punktów na swoje konta dopisały sobie dziś także Crystal Palace i Wolverhampton, dla którego był to pierwszy triumf w nowej ligowej kampanii. Remisami zakończyły się za to starcia na Villa Park i Vitality Stadium. 90 minut w swoich zespołach rozegrali dziś Jan Bednarek oraz Łukasz Fabiański

Czytaj dalej…

Pierwsze domowe zwycięstwo w Premier League pod wodzą Franka Lamparda odnieśli dziś piłkarze Chelsea, którzy po dwóch bramkach zdobytych po przerwie pokonali Brighton. Dla Mew był to szósty ligowy mecz z rzędu, bez zdobycia kompletu punktów.

Na gole trzeba było poczekać do drugiej połowy – pięć minut po przerwie, po faulu Webstera, jedenastkę na gola zamienił Jorginho. Londyńczycy zwycięstwo przypieczętowali kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, kiedy to, z pomocą jednego z obrońców Brighton, na 2:0 wynik podwyższył Willian.

Chelsea FC – Brighton & Hove Albion 2:0 (0:0)

1:0 Jorginho (k.) 50′
2:0 Willian 76′

żółte kartki:
Christensen, Alonso – Maupay, Alzate, Webster

Chelsea: Kepa – Alonso, Tomori, Christensen, Azpilicueta – Barkley (68′ Kovacić), Jorginho – Mount, Pedro (63′ Hudson-Odoi), Willian – Abraham (84′ Batshuayi)

Brighton: Ryan – Burn, Dunk, Webster – Alzate, Stephens, Bissouma (46′ Bong), Montoya – Mooy (65′ Connolly), Maupay (80′ Murray), Gross

Po remisie z Olympiakosem i porażkach z Leicester i Colchester, na ścieżkę zwycięstw wrócili piłkarze Tottenhamu, którzy ograli przed własną publicznością Southampton 2:1. Święci, z Janem Bednarkiem w składzie, nie dali rady ugrać choćby punktu, pomimo gry w przewadze od 31. minuty, kiedy to z boiska wyleciał Aurier.

Koguty na prowadzenie wyszły w 24. minucie gry – po centrze z lewej flanki piłka trafiła do zamykającego akcję Sona, Koreańczyk dojrzał jednak lepiej ustawionego Ndombele, który silnym strzałem pod poprzeczkę umieścił futbolówkę w siatce. Siedem minut później, humory londyńczyków nieco się pogorszyły, albowiem z powodu otrzymania drugiej żółtej kartki, boisko opuścić musiał Aurier.

Podopieczni Ralpha Hasenhuttla z gry w przewadze skorzystali już po ośmiu minutach, kiedy to fatalny błąd popełnił Lloris, a z prezentu od francuskiego bramkarza skorzystał Ings. W 43. minucie, zranieni gospodarze zdołali jednak wrócić na prowadzeni – niezawodny Harry Kane, pokonał Gunna po dograniu Eriksena.

W drugiej połowie grający w przewadze goście zdecydowanie dłużej operowali piłką, ale nie byli w stanie zdobyć wyrównującego gola. Swoje winy odkupić zdołał Lloris, który w drugiej odsłonie zatrzymał groźne strzały Redmonda i Warda-Prowse’a.

Tottenham Hotspur – Southampton 2:1 (2:1)

1:0 Ndombele 24′
1:1 Ings 39′
2:1 Kane 43′

czerwona kartka:
Aurier (31′) – za drugą żółtą kartkę

żółte kartki:
Aurier – Yoshida, Bednarek

Tottenham: Lloris – Rose, Vertonghen, Alderweireld, Aurier – Ndombele (78′ Dier), Winks (90+3′ Wanyama), Eriksen, Sissoko – Son (64′ Lamela), Kane

Southampton: Gunn – Vestergaard (79′ Armstrong), Yoshida, Bednarek – Bertrand, Hojbjerg, Romeu, Ward-Prowse – Boufal (88′ Long) – Ings (83′ Obafemi), Redmond

Czwarty z rzędu mecz bez wygranej zanotowali dziś piłkarze Aston Villi, którzy pomimo dwukrotnie obejmowanego prowadzenia, podzielili się punktami z Burnley po remisie 2:2. The Villans pozostają tym samym w strefie spadkowej, natomiast Burnley na ten moment plasuje się na dziesiątym miejscu.

Gospodarze wynik otworzyli niespełna kwadrans przed przerwą, kiedy to po dośrodkowaniu Guilberta z prawej flanki, do siatki piłkę skierował El-Ghazi. W 68. minucie, do wyrównania doprowadzili The Clarets – piłkę z lewej strony pola karnego zacentrował Pieters, a głową Heatona pokonał Rodriguez.

Dziesięć minut po stracie bramki, gospodarze wrócili na prowadzenie – tym razem futbolówkę z prawego skrzydła dograł Trezeguet, a uderzeniem z powietrza piłkę w siatce umieścił McGinn. Radość ekipy z Birmingham trwała jednak tylko dwie minuty, albowiem po wrzutce Lowtona z prawej flanki, punkt drużynie Seana Dyche’a zapewnił Wood.

Do podziału punktów doszło także w rywalizacji zespołów dwóch polskich bramkarzy – Bournemouth, z Arturem Borucem na ławce rezerwowych, zremisowało bowiem z West Hamem, dla którego kolejne pełne 90 minut rozegrał Łukasz Fabiański.

Obie drużyny otworzyły bramkowe konta w nieco ponad kwadrans. Pierwsi trafili goście – w 10. minucie, po odegraniu Hallera, z obrońcą na plecach odwrócił się Yarmolenko, który precyzyjnym uderzeniem umieścil futbolówkę w siatce. Siedem minut później, do wyrównania doprowadził King, który wykorzystał dość przypadkowe zgranie piłki od Nathana Ake.

Wiśnie doskonale weszły w drugą połowę, albowiem kilkadziesiąt sekund po gwizdku arbitra, prowadziły 2:1 – tym razem asystował King, a Fabiańskiego pokonał Wilson. Ostatnie słowo należało już jednak do londyńczyków, a dokładniej do Cresswella, który z lekką pomocą jednego z obrońców, trafił do siatki po dograniu Andersona.

Piątą porażkę w sezonie ponieśli piłkarze beniaminka z Norwich, którzy tym razem wracali na tarczy z Selhurst Park. W 21. minucie gola zdobył Milivojević, który nie pomylił się z 11 metrów, po tym, jak w szesnastce gości faulował Amadou, natomiast już w doliczonym czasie gry, wynik na 2:0 ustalił Townsend.

Siedem kolejek na pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie musieli oczekiwać sympatycy rewelacji poprzedniego sezonu, Wolverhamptonu – Wilki w spotkaniu na dnie tabeli pokonali bowiem jedyny zespół, który oprócz drużyny z Molineux, po sześciu kolejkach również nie miał w dorobku żadnego zwycięstwa, czyli Watford.

Pierwsza bramka padła po nieco ponad kwadransie gry – Neto zagrał piłkę wzdłuż linii piątego metra, a wynik otworzył Doherty. Rezultat boiskowej rywalizacji ustalony został kwadrans po przerwie, kiedy to po niefortunnej interwencji, własnego bramkarza pokonał Janmaat.

Aston Villa – Burnley 2:2 (1:0)

1:0 El-Ghazi 33′
1:1 Rodriguez 68′
2:1 McGinn 78′
2:2 Wood 80′

Bournemouth – West Ham United 2:2 (1:1)

0:1 Yarmolenko 10′
1:1 King 17′
2:1 Wilson 46′
2:2 Cresswell 74′

Crystal Palace – Norwich City 2:0 (1:0)

1:0 Milivojević (k.) 21′
2:0 Townsend 90+2′

Wolverhampton Wanderers – Watford 2:0 (1:0)

1:0 Doherty 18′
2:0 Janmaat (sam.) 61′

Komentarze