Georginio Wijnaldum przyznał, że byłby rozczarowany, gdyby nie zagrał od pierwszej minuty w finałowym meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur, który rozegrany zostanie w najbliższą sobotę.
Wijnalduma zabrakło w podstawowym składzie drużyny Juergena Kloppa na półfinałowy rewanż z Barceloną. Holender pojawił się na boisku po przerwie i pomógł The Reds w odwróceniu losów rywalizacji, dwa razy wpisując się na listę strzelców
– Nie ma gwarancji, że zagrasz, ale zobaczymy. Byłem zły (nie rozpoczynając meczu z Barceloną), ale uważam, że jest to normalne. To zły znak, jeśli jesteś szczęśliwy siedząc na ławce – powiedział Wijnaldum.
– Po prostu chcę grać jak najwięcej, szczególnie w takim meczu jak ten. Myślę, że każdy byłby rozczarowany, gdyby nie grał – dodał.
Komentarze