W ostatnich spotkaniach 20. kolejki Premier League nie narzekaliśmy na nudę. W Teatrze Marzeń doszło do sensacji, po tym jak Sheffield United pokonał Manchester United 2:1 (1:0). Natomiast w spotkaniu Evertonu z Leicester padł remis 1:1.
Manchester United – Sheffield United
Po pierwszej połowie Czerwone Diabły nie miały powodów do zadowolenia. W Teatrze Marzeń doszło do niemałej niespodzianki, kiedy ostatniej drużynie w lidze prowadzenie zapewnił Kean Bryan. Wahadłowy najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i pewnym strzałem głową otworzył wynik tego widowiska. Szable były zepchnięte do głębokiej defensywy, a swoich szans szukały właśnie w stałych fragmentach oraz kontratakach. Tymczasem Manchester częściej utrzymywał się przy piłce, jednak nie potrafił wykorzystać swojej przewagi. Żaden z wyprowadzanych ataków nie zaskoczył gości, ponieważ w większości akcji brakowało odpowiedniej dynamiki, a także ostatniego podania, które otworzyłoby futbolówce drogę do siatki.
Zdecydowanie więcej emocji przyniosła druga połowa. W 64. minucie do remisu doprowadził Harry Maguire. Angielski obrońca również trafił do siatki głową z rzutu rożnego. Kapitan The Reds mocnym uderzeniem skierował piłkę w lewy dolny róg. Wydawało się, że Manchester United włączył szósty bieg i jest na dobrej drodze, aby odwrócić losy tej rywalizacji.
Niespodziewanie w 74. minucie defensorzy Solskjaera nie przypilnowali Olivera Burke, który sprytnie znalazł dogodną pozycję do oddania strzału. Na nieszczęście United futbolówka wpadła do bramki po rykoszecie i zmyliła hiszpańskiego golkiperowi.
Szable zdołały utrzymać korzystny rezultat do końca, czym doprowadziły do niemałej sensacji. Przypomnijmy, że Sheffield wciąż jest ostatnią drużyną w lidze, natomiast Czerwone Diabły zgubiły arcyważne punkty w walce o mistrzostwo.
Everton FC – Leicester City
Z kolei na Goodison Park, Everton rywalizował z Leicester. Drużyny aspirujące o udział w Lidze Mistrzów, tym razem zagrały w taktyczne szachy. Często byliśmy świadkami walki w środku pola. W dodatku rozregulowane celowniki nie zapowiadały, że nagle rezultat ulegnie zmianie. Kiedy wybił drugi kwadrans, futbolówkę do siatki skierował James Rodriguez. Reprezentant Kolumbii znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Oddał strzał z dobitki, po którym piłka otarła słupek i wpadła do bramki.
Po przerwie zdecydowanie wyższą jakość piłkarską pokazały Lisy. Leicester grał bez kompleksów, przez co różnica klas była widoczna gołym okiem. The Toffies byli cieniem samych siebie i w żaden sposób nie potrafili ponownie zaskoczyć swojego przeciwnika. Tymczasem goście z każdą minutą nabierali większej pewności siebie, aż w końcu dopięli swego. Już w 67. minucie bramka Youri Tielemansa zapewniła remis.
W dalszej części meczu Everton drżał o wynik. Goście byli bliżsi wywiezienia z Liverpoolu kompletu punktów, jednak i tak mogą być z siebie zadowoleni. Drużyna prowadzona przez Rodgersa jest niepokonana w Premier League od połowy grudnia.
😳😳😳 Tego się nie spodziewałem .
Kolejny tragiczny mecz na Old Trafford i jeszcze gorszy sedziego. Jak mozna bylo uznac pierwszego gola, a nie uznac drugiego?
Żadna sensacja. United bez pomocy sędziów zazwyczaj nie istnieje i tak było tym razem. Dobrze że nadal są frajerami 🙂
To kim są gracze Live skoro nie wygrali od tylu kolejek?
Mistrzami Anglii są z tego co się orientuję.
Już typowali się na mistrza
A tu proszę , powrót na ziemię
Typowali na mistrza durnibkibice a nie oni sami. Wciąż wszystko możliwe. Walka trwa choć mecz oddany bez walki
Ole po meczu z Liverpoolem mówił o wysłanym sygnale
Martial w tym sezonie to dno. Mecz oddany bez walki na stojaco
Bardzo fajnie tylko że miałem remis na kuponie i to był ostatni mecz, ale raczej beka. W sumie to bardziej z Norwega niz z United, kubełek zimnej wody na łeb mu się przyda, bo chyba poczul sie nieśmiertelny. Jeszcze wczoraj czytałem jak plecie coś ze teraz oni stawiają warunki. Chlop chce udowodnić całemu światu że jest genialnym trenerem i posiadajac 25 zawodników w kadrze korzysta ze wszystkich. Dzisiaj widziałem jakiegoś tura na stoperze, nawet nie wiem jak się nazywa. Fakt ze zepsuł mi kupon, to teraz chyba go zapamiętam😄 I jeszcze tak sobie myślę że jakby tak zmierzyć IQ Martialowil, ciekawe to by mogła być swoja drogą 🤣
Karabaron2 już teraz wiesz o czym pisałem po meczu City. United porażka, AV porażka, Everton z lisami na remis. Piękno angielskiej piłki. Wyniki szokujące, mi na kuponie tez jeden meczyk, Wikii miały strzelić 1 gola.
czekajcie czekajcie… gdzie jest komentarz najbardziej obeznanego w tej dziedzinie sportu RedDevilka? Czyżby szok i niedowierzanie blokuje skomentowanie blamażu swojej drużyny? No tak bo jeśli szczeka się najgłośniej pod postami Liverpoolu to tak jest ..
👍
pod jakim nickiem synku pisałeś i co ci takiego zrobiłem? 🙂
Nie ma Bruno to i niestety nie ma MU.
W pełni zasłużona przegrana. Dostaliśmy lekcję od Szabelek lekcję przygotowania fizycznego, a przede wszystkim mentalnego.. Kubeł zimnej wody po zwycięstwie nad Liverpoolem.. może być na korzyść, tylko trzeba wyciągnąć dobre wnioski panie trenerze..
.
Brak konsekwencji w działaniu sędziego, świetnie wytknął realizator spotkania.. De Gea pchany przez piłkarza Sheffield w piątce. I walka Harrego o piłkę przy nieuznanym golu..
Czyli zmierzasz do tego, że jak sędzia nie pomoże to MU nie wygra, w sumie raco racja to racja.
Absurdalny wniosek wysnułeś z mojego wpisu.. ale mimo wszystko obstawiam, że to nie wynika z braku inteligencji, tylko z uprzedzeń do mojej osoby..
Brak konsekwencji w działaniu sędziego, świetnie wytknął realizator spotkania.. De Gea pchany przez piłkarza Sheffield w piątce. I walka Harrego o piłkę przy nieuznanym golu..
Więc o czym tu piszesz?
Meczu nie oglądałem więc się nie wypowiadam.
To obejrzyj i sie wypowiedz.
Prawda jest taka ze sedzia byl w tych dwovh przypadkqch niekonsekwetny, ale tez jest tak ze DDG w piatce “nie istnieje”, brak warunkow (masy) ale tez zdecydowania., pojscia na pilke.
Tak jak pisalem przed meczem i spodziewalem sie takiego wyniku – zmiana na stoperze okropna. Martial glowa w chmurach.
Pogba juz sie nagral.
Poch juz jest w PSG, wiec luzik.
Error nie mam zamiaru marnować czasu na powtórki meczy, tym bardziej kiedy znam wynik.
Czyli nie ogladasz, ale podwazasz oceny innych – bo tak – najlepiej
Za to narracja kibiców MU jest zawsze taka sama… Kiedy wygrywają po błędzie sędziego na swoją korzyść, to wszystko jest w porządku, a MU było lepsze(mimo że wiele razy tak nie było i wygrywali tylko dzięki tym błędom). Za to kiedy MU przegrywa to najczęściej jest wina sędziego, a nie dlatego że byli słabsi.
No nie wiem, w mojej ocenie przegrali bo slabo zagrali, a nie ze sedzia cos tam.
Jesli ktos myslal, ze utd na serio wlaczy sie w walke o mistrzostwo PL to jest śmieszny, MC jest o 2 klasy lepszy, mysle, ze top 4 dla nich to będzie duzy sukces.
Ostatnia porażka w lidze 01/11/20 Arsenal. Później 13 meczów – 10 zwycięstw, 3 remisy.. i wczorajsza porażka z Sheffield.
.
Rozumiem poruszenie, podniecenie i chęć rewanżu (szczególnie ze strony sponiewieranego Liverpoolu..) ALE.. poczekajmy do kolejnego meczu z Arsenalem, wtedy będzie można stwierdzić czy to co się wydarzyło, zwiastuje jakiś kryzys, czy może to tylko wypadkiem przy pracy?? Chyba wszyscy przyznają, że porażki się zdarzają? 🙂
Ale tu nikt z Liverpoolu nic nie pisze, oprócz Drukarni, ale to bardziej troll niż kibic.
Nowy kolega b@igos1994 też miał coś do powiedzenia… A Drukarnia to nie troll, tylko kibic LFC.
*wypadek
Spokojnie Spokojnie
Po słabym początku sezonu wielu tutaj przewidywało iż United będzie walczyć o utrzymanie , a na półmetku sezonu są w czubie tabeli , więc myślę że się ze mną Zgodzicie iż piłka nożna jest nieprzewidywalna 😉
Jakby ktoś był zainteresowany, albo tak jak @Adamo wypowiadał się na temat tego, czego nie widział – czas 13 : 12
bit.ly/3t8XPwM