Van Dijk: ostatnie lata nas rozpieściły

Liverpool rozgrywa fatalny sezon. The Reds do końca rozgrywek będą walczyć o awans do przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Virgil van Dijk przyznaje, że ostatnie lata rozpieściły wicemistrzów Anglii i kibiców.

Virgil van Dijk
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Virgil van Dijk
  • Liverpool notuje w tym sezonie bardzo słabe wyniki
  • The Reds najprawdopodobniej pożegnają się z Ligą Mistrzów już w 1/8 finału
  • Virgil van Dijk uważa, że ostatnie lata nasyciły i rozpieściły zawodników

Van Dijk pragnie Ligi Mistrzów

Liverpool przechodzi w obecnym sezonie przez najgorszy okres, odkąd objął go Jurgen Klopp. W ostatnich latach regularnie udawało się toczyć zacięte boje z Manchesterem City o mistrzostwo Anglii, a teraz The Reds wypisali się z tej walki wyjątkowo szybko.

Celem na resztę sezonu jest zakwalifikowanie się do przyszłej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów. Otwarcie mówi o tym Virgil van Dijk, który ponadto nie wierzy w pokonanie Realu Madryt na Santiago Bernabeu i awans do ćwierćfinału Champions League.

Lider defensywy diagnozuje problemy Liverpoolu. Ma on świadomość, że dotychczasowe sukces nasyciły zawodników.

– Chcę zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, ponieważ chcę grać w tych rozgrywkach. Ostatnie cztery czy pięć lat nas rozpieściły, biorąc pod uwagę wszystko, przez co przechodziliśmy. Wygrywaliśmy wszystkie trofea, które były dostępne. W poprzednim sezonie rywalizowaliśmy o wszystkie trofea do ostatniego dnia, więc mieć ten wyboisty sezon do tej pory jest szokiem dla wszystkich – mówi van Dijk.

Zobacz również:

Cancelo nie zamyka się na powrót do Manchesteru City
Joao Cancelo

Cancelo tęskni za “rodziną” Joao Cancelo przez lata uchodził za jednego z najistotniejszych zawodników w składzie Manchesteru City. W związku z gorszą dyspozycją w obecnym sezonie Pep Guardiola zdecydował się go odstawić. Przesiadywanie na ławce rezerwowych nie spodobało się Portugalczykowi, który poprosił o zgodę na odejście. W ostatni dzień zimowego okienka transferowego Cancelo przeniósł się

Czytaj dalej…

Komentarze