- Mudryk sprowadzony został przez Chelsea za blisko 100 milionów euro licząc bonusy
- Ukrainiec na razie nie jest w stanie wykorzystać swojego potencjału
- Na temat trudnych początków skrzydłowego wypowiedział się Graham Potter
Graham Potter tłumaczy sytuację Mykhailo Mudryka
Chelsea sprowadziła w styczniu Mykchajło Mudryka z myślą uczynienia z niego jednej z największych gwiazd w zespole. Potencjał reprezentanta Ukrainy oceniany jest bardzo wysoko, a on sam imponował grą w barwach Szachtara. Mimo to jak na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
22-latek rozpoczął na ławce rezerwowych każdy z ostatnich czterech meczów Chelsea. Spotkania z Leeds i Borussią Dortmund przesiedział w całości na rezerwie. Dlatego też media zaczęły się zastanawiać nad jego przyszłością w klubie. Nastroje wokół utalentowanego skrzydłowego tonuje Graham Potter. Szkoleniowiec The Blues podkreśla, że Mudryk będzie odgrywał ważną rolę w zespole.
– To świetny zawodnik, w którym pokładamy wiarę. Powoli adaptuje się do nowej sytuacji. Kiedy do nas przybył był w trakcie presezonu więc zderzenie z będącym w pełni sezonem Premier Legue nie było łatwe. Jeszcze znajdzie się w wyjściowym składzie – uspokaja Graham Potter.
Do tej pory Mykchajło Mudryk rozegrał w barwach Chelsea sześć spotkań. Nie udało mu się jeszcze zapisać w statystykach golem ani asystą.
Przeczytaj: Felix chce zostać w Londynie. Chelsea przystąpi do negocjacji
Komentarze