Chelsea zremisowała z Tottenhamem Hotspur w spotkaniu drugiej kolejki Premier League. Tymczasem tematem numer jeden po tym spotkaniu jest konflikt pomiędzy Antonio Conte a Thomasem Tuchelem. Niemiec wypowiedział się na ten temat po zakończeniu meczu.
- Prawdziwa walka kogucików miała miejsce w trakcie rywalizacji Chelsea – Tottenham
- Derbowe spotkanie upłynęło pod znakiem spięcia między Antonio Conte a Thomasem Tuchelem
- Niemiec skomentował zajście tuż po zakończeniu meczu
Tuchel skomentował spięcie z Conte. “Nic wielkiego się nie wydarzyło”
Chelsea straciła dwa punkty rzutem na taśmę w starciu z Tottenhamem Hotspur. Gola na wagę cennego punktu dla The Spurs strzelił Harry Kane. Tymczasem uwagę wszystkich przykuło spięcie między Thomasem Tuchelem a Antonio Conte. Po raz pierwszy trenerzy starli się ze sobą po trafieniu Pierre’a-Emile Hobjerga, a później już przy uścisku dłoni po zakończeniu spotkania. Niemiec wypowiedział się na ten temat.
– Myślałem, że podczas uścisku dłoni ludzie patrzą sobie w oczy. Antonio Conte myślał inaczej. Nie było to konieczne, ale wiele rzeczy jest niepotrzebnych – mówił Tuchel cytowany przez Nizara Kinsellę na Twitterze.
– Porównuję to do walki pomiędzy dwoma graczami, którzy trochę się pokłócili, ale nic się nie stało i nikt nie ucierpiał. To jest Premier League, obaj trenerzy walczyli o swoje drużyny – przekonywał Niemiec.
– To wszystko, nic wielkiego. Dzisiaj była to część meczu – zaznaczył menedżer The Blues.
Ekipa Tuchela kolejne spotkanie rozegra już 21 sierpnia. Wówczas rywalem Chelsea będzie Leeds United. Mecz odbędzie się na Elland Road o godzinie 15:00.
Czytaj więcej: Chelsea – Tottenham: dramatyczna końcówka na Stamford Bridge i spięcie Tuchel-Conte [WIDEO]
Komentarze