Chelsea FC w hicie piątej kolejki Premier League pokonała na wyjeździe Tottenham Hotspur. Tymczasem po zakończeniu spotkania menedżer The Blues przyznał, że nie był zadowolony z pierwszej połowy w wykonaniu swojej drużyny.
- Chelsea w niedzielny wieczór odniosła czwarte zwycięstwo w sezonie w Premier League
- The Blues na Tottenham Hotspur Stadium uporali się z gospodarzami
- Po zakończeniu meczu niezadowolony z gry swojego zespołu w pierwszej nie ukrywał opiekun teamu ze Stamford Bridge
Chelsea na czele tabeli Premier League
Chelsea FC zwyciężyła z drużyną Nuno Espirito Santo 3:0. Dzięki tej wygranej ekipa ze Stamford Bridge objęła prowadzenie w ligowej tabeli, mając taki sam bilans punktowy, co Liverpool.
– Absolutnie nie byłem zadowolony z pierwszych 45 minut w wykonaniu swojego zespołu – mówił Thomas Tuchel cytowany przez 90min.com.
– Miałem wrażenie, że chcieliśmy zaimponować czystymi umiejętnościami, ale w derbach nie zawsze chodzi tylko o umiejętności. Ważna jest też agresja, wygrywanie pojedynków i lepsza gra zespołowa. Właśnie o tym mówiłem piłkarzom w przerwie – kontynuował Niemiec.
– W drugiej połowie moja drużyna zaliczyła bardzo dobry występ, a efektem tego jest nasze zasłużone zwycięstwo. To była bardzo dobra reakcja, więc jestem zadowolony z występu zespołu w drugiej połowie – przekonywał były opiekun Paris Saint-Germain.
Genialny mecz przeciwko The Spurs zaliczył Thiago Silva. Tuchel pozwolił sobie na pochwałę 36-latka, który nie tylko strzelił gola, ale był praktycznie bezbłędny w defensywie. – Thiago Silva zaliczył naprawdę dobre zawody. Był mocny na boisku. Cieszy to, że zdobył bramkę, otwierającą wynik rywalizacji. Jego występ nawet w pierwszej połowie był znakomity – mówił Niemiec.
Czytaj więcej: Tottenham – Chelsea: The Blues rozbili The Spurs bez napastników
Komentarze