- Z sezonu na sezon rośnie liczba kontuzji wśród zawodników topowych klubów europejskich
- Vincent Kompany uważa, że należy zmienić przepisy
- Zdaniem Belga wprowadzenie maksymalnej liczby meczów, które piłkarze mogą rozegrać w sezonie pomogłoby ograniczyć problem
Trener Burnley domaga się regulacji przepisów
Piłkarze z topowych klubów europejskich rozgrywają coraz więcej meczów, co w konsekwencji prowadzi do rosnącej liczby kontuzji, zwłaszcza mięśniowych. Próżno obecnie szukać zespołu, w którym wszyscy zawodnicy byli dostępni dla sztabu szkoleniowego.
Pod tym względem trudna jest sytuacja w Chelsea, ale z problemem wielu kontuzji mierzy się także Manchester City, Real Madryt, czy Paris-Saint Germain. Vincent Kompany uważa, że należy wprowadzić pewne regulacje w tej kwestii. Trener Burnley chciałby ustalić maksymalną liczbę spotkań dla piłkarzy, które mogliby rozegrać w sezonie.
Jego zdaniem rozsądną liczbą byłoby 60 meczów. Belg uważa, że dzięki temu uda się ograniczyć ilość kontuzji wśród zawodników.
– Dla największych gwiazd powinien być ustalony jakiś limit. Grają w klubach, grają w reprezentacjach, zróbmy coś. Oczywiście, że muszą ciężko pracować, ale niektóre liczby to przesada. Takie ograniczenia zwiększyłyby nacisk na bardziej sensowy terminarz – stwierdził Belg.
Dziennikarze The Athletic wskazują, że jeżeli nie dojdzie do zmiany w przepisach, może to nawet doprowadzić do strajku piłkarzy i trenerów w Premier League. Wielu szkoleniowców zaznaczało już wielokrotnie, że rosnąca liczba spotkań w sezonie jest sporym problemem.
Czytaj również: Zaskakujące powołanie Southgate’a? Ma na oku bramkarza Burnley
Komentarze