Jadon Sancho wciąż jest przez dziennikarzy z transferem do Manchesteru United. Na temat ewentualnej transakcji z udziałem reprezentanta Anglii głos zabrał były piłkarz Czerwonych Diabłów w osobie Andy’ego Cole’a. 48-latek przekonywał, że kwoty, które pojawiają się w mediach w kontekście transferu zawodnika, są szalone.
Jadon Sancho wyceniany jest przez Borussię Dortmund na 109 milionów funtów (120 milionów euro). Tymczasem jak na razie ekipę z czerwonej części Manchesteru zasilił Donny van de Beek. Dodajmy, że okienko transferowe w Premier League kończy się 5 października.
– Wiem, że działacze próbują sprowadzić nowych zawodników, którzy mają wzmocnić skład i to jest dobre podejście do sprawy. W moim odczuciu Man Utd potrzebuje środkowego pomocnika i środkowego napastnika – mówił Cole cytowany przez SportsMole.
Kryzys popandemiczny uderzył w kieszenie klubów
Były reprezentant Anglii wypowiedział się też na temat przymierzanego do ekipy z Old Trafford swojego rodaka w osobie Sancho. – Pieniądze, o którym mówi się w kontekście zawodnika, są ogromne, wręcz szalone – rzekł Cole.
– Kiedy patrzysz na zespół taki jak Real Madryt, który nie wydaje pieniędzy, co ci to mówi? Nie zrobili żadnego dużego transferu, więc pozwala to przypuszczać, że coś na rynku transferowym jest nie tak – uzupełnił Anglik.
– Patrząc na to z zewnątrz, myślę, że Man United wychodzi z założenia: “Nie zamierzamy wydawać pieniędzy, bo tak trzeba. Jeśli jednak pojawi się okazja, to z niej skorzystamy”. Czy jednak można mówić o transferze za 109 milionów funtów, że to okazja? Nie wiem – podsumował były piłkarz.
Komentarze