- Tottenham pokonał Liverpool 2:1 w hicie Premier League
- O losach meczu zdecydował samobój z 96. minuty
- W końcówce Liverpool grał w dziewiątkę
Tottenham 2:1 Liverpool. Koszmarny samobój Matipa [WIDEO]
W 26. minucie Curtis Jones otrzymał czerwoną kartkę i osłabił Liverpool. 22-letni pomocnik spóźnił się z interwencją, ostro atakując nogę Yvesa Bissoumy.
Mimo tego The Reds starali się atakować. Luis Diaz umieścił nawet piłkę w siatce, ale sędziowie odgwizdali spalonego w tej sytuacji. W sieci pojawiło się sporo komentarzy na ten temat, ponieważ ofsajd był minimalny.
Chwilę po nieuznanej bramce do głosu doszedł Tottenham. Akcję rozpoczął James Maddison, który doskonale uruchomił Richarlisona. Brazylijczyk dograł w pole karne, gdzie wszystko wykończył Son Heung-Min.
Liverpool zdołał odpowiedzieć tuż przed gwizdkiem na przerwę. Virgil van Dijk został pod bramką rywali i po dośrodkowaniu od Szoboszlaia zgrał piłkę w pole bramkowe. Tam znalazł się Cody Gakpo, który mocnym strzałem pokonał golkipera Kogutów.
W 69. minucie Liverpool dostał kolejną czerwoną kartkę. Diogo Jota nie popisał się w tej sytuacji, otrzymując dwa żółte kartoniko w przeciągu kilkudziesięciu sekund.
Kiedy wydawało się, że Liverpool wytrzyma napór Tottenhamu, przyszła ostatnia minuta doliczonego czasu gry. Joel Matip zanotował koszmarną interwencję, trafiając do własnej bramki.
Kto zajmie w tym sezonie Premier League wyższą pozycję?
- Tottenham
- Liverpool
Komentarze