Dzięki niedzielnej wygranej nad Arsenalem FC piłkarze Tottenhamu Hotspur wrócili do gry o miejsce premiowane grą w Lidze Europy w kolejnej kampanii. Podopieczni Jose Mourinho plasują się aktualnie na ósmej pozycji w ligowej klasyfikacji, legitymując się dorobkiem 52 punktów na koncie.
Londyński team do siódmego Sheffield United traci zaledwie dwa “oczka”. Po zakończeniu starcia na Tottenham Hotspur Stadium zadowolenia z 14. zwycięstwa w sezonie nie krył opiekun The Spurs.
– Podczas gry nikt o tym nie myślał, nawet ja, ale Arsenal miał 48 godzin więcej niż my na odpoczynek, więc było ciężko – mówił Jose Mourinho cytowany przez BBC Sport.
– W ostatnich fragmentach rywalizacji, gdy było już 2:1 dla nas, mieliśmy mecz pod kontrolą. Jesteśmy szczęśliwi, bo sprawiliśmy, że także nasi kibice mogą mieć trochę radości. Cały czas walczymy też o możliwość gry w Lidze Europy – kontynuował Portugalczyk.
– Mamy do wywalczenia jeszcze dziewięć punktów. Jeśli Manchester City nie zagra w Lidze Mistrzów, może być dodatkowe miejsce do gry w europejskich pucharach. Jeśli zdobywca Pucharu Anglii będzie jedną z drużyn z pierwszej piątki lub szóstki w tabeli Premier League, to szanse się jeszcze powiększą – mówił opiekun londyńczyków.
– Nie tego chcieliśmy, ale z drugiej strony wolę grać w Lidze Europy, niż nigdzie – skwitował Mourinho.
Komentarze