Klopp zgłasza gotowość: będziemy walczyć

Juergen Klopp
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Juergen Klopp

W czwartkowy wieczór Tottenham Hotspur zmierzy się u siebie z Liverpoolem. Szkoleniowiec gości Juergen Klopp zapowiada, że jego drużyna jest gotowa do walki i zrobi wszystko, aby przerwać złą serię. Nie uważa jednak ostatniego występu przeciwko Manchesterowi United za punkt zwrotny.

The Reds mierzyli się z Czerwonymi Diabłami w ostatni weekend w ramach 1/16 finału Pucharu Anglii. Mecz zakończył się porażką Liverpoolu 2:3, ale w grze The Reds widocznym był wyraźny progres w porównaniu do wcześniejszych meczów.

– Wszyscy czekają, że teraz powiem: “Tak to był punkt zwrotny”. Chciałbym, aby to był punkt zwrotny, ale punkt zwrotny w postaci wyniku również byłby miły. Było wiele pozytywnych aspektów, ale oczywiście straciliśmy trzy bramki, a to nie jest to, czego chcemy. Nie mogę zawsze powtarzać: “Teraz to był punkt zwrotny, to był punkt zwrotny, to był punkt zwrotny…”. Nie o to chodzi – mówił podczas konferencji prasowej.

– Cała sytuacja jest dla nas wyzwaniem, to dobre wyzwanie i dobrze się z tym czuję. Nie jestem osobą, która siedzi tutaj i myśli, że moje życie powinno być zawsze idealne, a moja drużyna musi wygrywać wszystkie spotkania. Jeśli coś idzie nie tak, trzeba nad tym pracować i to właśnie robimy. Teraz czeka nas spotkanie z Tottenhamem. Jeśli powiedziałbym, że to był punkt zwrotny, a przeciwko Tottenhamowi nie zagralibyśmy dobrze, to trzeba byłoby powiedzieć: “Zacznij od początku”. Nie możemy ciągle zaczynać od nowa. Już jakiś czas temu zaczęliśmy zmieniać niektóre rzeczy, próbować się poprawiać i to wszystko. Pozostaniemy przy tym, pozostaniemy na dobrej drodze. Będziemy naprawdę wkurzeni i będziemy walczyć, będziemy pozytywnie nastawieni do pozytywnych rzeczy i krytyczni wobec tych mniej pozytywnych. To jest to, co robimy – kontynuował.

Liverpool gotowy na mecz z Tottenhamem

Ostatnie ligowe zwycięstwo Liverpool odniósł w grudniu, kiedy efektownie 7:0 pokonał Crystal Palace. Obecnie pozostaje bez wygranej w Premier League od pięciu spotkań.

– Wiem, że ludzie oczekują ode mnie, że będę w złym nastroju czy cokolwiek innego. Nie jestem, biorę sytuację taką jaka jest. Wychodzę i staram się upewnić, że jesteśmy gotowi do walki. Będziemy gotowi na walkę w meczu z Tottenhamem, ale nie wiem do czego ona nas zaprowadzi. Od grudniowego meczu wydarzyło się wiele rzeczy, to nie jest ta sama sytuacja, ale taka jest piłka – mówił Klopp.

– Za miesiąc wiele rzeczy może się powtórzyć.  Chcemy się upewnić, że jeżeli będziemy wówczas rozmawiać o ostatnim miesiącu, to będzie on o wiele bardziej pozytywny niż ten ostatni. Nie możemy jednak zmienić ostatniego miesiąca, musimy się z tym pogodzić. W każdych okolicznościach musisz mieć właściwe odpowiedzi, a właściwą odpowiedzią na to jest zareagowanie na niektóre rzeczy i utrzymanie tych, które są naprawdę dobre. Takich wciąż jest wiele. To nie jest tak, że zaprezentowaliśmy je nagle przeciwko United. Prezentowaliśmy je również wcześniej, ale musimy robić to konsekwentnie, musimy to robić przez 95 minut w trakcie meczu. Wiemy o tym i będziemy to robić – kontynuował niemiecki szkoleniowiec

Trudny kalendarz Liverpoolu

W ciągu najbliższego miesiąca Liverpool czekają również trudne pojedynki w Premier League z Manchesterem City i Leicester City. W połowie lutego The Reds rozegrają także pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z RB Lipsk.

– Przede wszystkim nie myśli o kolejnych spotkaniach. Teraz gramy z Tottenham. Interesuje nas tylko ten mecz, a nie kolejne cztery. To wystarczająco trudne i musimy sobie to jasno powiedzieć. W najlepszych czasach również to powtarzaliśmy, bo taka była prawda. Przygotowywaliśmy się tylko na najbliższy mecz – dodał.

Czwartkowe spotkanie Premier League rozpocznie się o godzinie 21:00. Z meczu Tottenham – Liverpool transmisja dostępna będzie na kanale Canal+ Sport.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze