Thiago żegna się z Liverpoolem
W Liverpoolu nastał czas pożegnań. Najpierw klub poinformował o rozstaniu z Joelem Matipem, a kilkanaście minut później pojawił się także komunikat w temacie przyszłości Thiago Alcantary. Potwierdziło się tym samym to, o czym media donosiły od dawna – The Reds nie zdecydowali się na przedłużenie wygasającego kontraktu z hiszpańskim pomocnikiem. Od lata będzie więc dostępny jako wolny zawodnik.
Thiago trafił na Anfield w 2020 roku, jeszcze jako gwiazda Bayernu Monachium. Wówczas uważano ten ruch za kapitalną okazję, zwłaszcza, że udało się go wyjąć za jedyne 22 miliony euro. Szybko dały jednak o sobie znać problemy zdrowotne, których za czasów pobytu w Bawarii raczej udało mu się unikać. Choć był ważną postacią w układance Juergena Kloppa, nie może swojej czteroletniej przygody w Liverpoolu uznać za w pełni satysfakcjonującą.
Obecny sezon to koszmar dla 33-latka. Bardzo długo leczył kontuzję biodra, która pozwoliła mu zagrać po raz pierwszy dopiero na początku lutego. Kilka dni później nabawił się kolejnego urazu, tym razem eliminującego go z gry do końca ligowych rozgrywek. Klopp cierpliwie wyczekiwał jego powrotu, ale w pewnym momencie zrozumiał, że nie będzie mógł już z niego skorzystać.
Przyszłość Thiago pozostaje niewyjaśniona. W ostatnich miesiącach łączono go z Barceloną, która mogłaby się skusić na transfer bezgotówkowy. Pod znakiem zapytania stoi jednak jego dyspozycja po tak długiej nieobecności na murawie.
Zobacz również: Szalony plan Xabiego Alonso. Chce w przyszłości poprowadzić trzy wielkie kluby!
Komentarze