Manchester United zanotował czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu i przerwał świetną serię Arsenalu (3:1). W meczu tym zadebiutował Antony, którego Erik ten Hag nazywa “brakującym elementem” w jego składzie.
- Manchester United pokonał Arsenal (3:1), kończąc serię meczów Kanonierów bez porażki
- Gola na 1:0 zdobył Antony, dla którego był to debiut w nowych barwach
- Erik ten Hag rozpływał się nad starym-nowym podopiecznym
“Antony będzie zagrożeniem w Premier League”
Manchester United pozostaje na świetnym kursie. Przeciwko Arsenalowi Czerwone Diabły zaprezentowały się świetnie i wygrały 3:1. Tym samym było to dla nich czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Dla Kanonierów, zaś, była to pierwsza utrata punktów.
Otwierającego gola zdobył nowy nabytek zespołu, Antony. Erik ten Hag nie mógł nachwalić się starego-nowego podopiecznego.
– Widać cały jego potencjał. Będzie zagrożeniem w Premier League. Brakowało nam gracza na prawe skrzydło. Jadon Sancho i Marcus Rashford mogą tam grać, ale preferują lewą flankę. Brakowało nam więc kogoś, kto dobrze zaprezentuje się na prawej. Potrzebowaliśmy tam jego szybkości i dryblingu. Ta liga będzie dla Antony’ego wyzwaniem, ale już widać jego potencjał. Musimy dalej naciskać. Wyznaczam wysokie standardy. Każdy musi im sprostać w Carrington podczas każdego treningu – powiedział holenderski trener Czerwonych Diabłów.
Antony kosztował Manchester United niemal sto milionów euro. Jego wejście do najbardziej wymagającej ligi świata daje jednak fanom ogromne nadzieje. Kolejną szansą na udowodnienie swoich zdolności będzie dla Brazylijczyka mecz w Lidze Europy. W czwartek Anglicy zmierzą się u siebie z Realem Sociedad.
Czytaj więcej: Dwaj skrzydłowi Realu Madryt na bocznym torze.
Komentarze