“To był szczęśliwy dzień”. Piłkarz Liverpoolu o powrocie na boisko

Stefan Bajcetić pojawił się na boisku w spotkaniu z Tottenhamem Hotspur. Pomocnik Liverpoolu na łamach oficjalnej strony klubowej opowiedział o tym występie, a także swoich wcześniejszych problemach zdrowotnych.

Stefan Bajcetić
Obserwuj nas w
Andrew Orchard sports photography / Alamy Na zdjęciu: Stefan Bajcetić

Stefan Bajcetić wrócił do gry po ciężkiej kontuzji

W niedzielę odbyło się hitowe starcie w rozgrywkach Premier League pomiędzy Liverpoolem a Tottenhamem Hotspur. Podopieczni Jurgena Kloppa finalnie przed własną publicznością odnieśli zwycięstwo 4:2. Miniony mecz na długo zostanie w pamięci dla Stefana Bajceticia. Utalentowany Hiszpan bowiem niemalże od początku sezony był zmuszony pauzować z powodu kontuzji łydki.

POLECAMY TAKŻE

Po spotkaniu młody zawodnik udzielił wywiadu stronie klubowej „liverpoolfc.com”. Stefan Bajcetić w rozmowie z dziennikarzem przyznał, że był to dla niego szczęśliwy dzień, bowiem Liverpool odniósł zwycięstwo, a on wrócił do gry. 19-letni pomocnik również opowiedział o swojej kontuzji.

Dobrze jest wrócić do wygrywania i dobrze jest wejść na boisko po długim czasie rozłąki. To był szczęśliwy dzień. Minęło sporo czasu. Nadal muszę wiele poprawić, odzyskać rytm i mam nadzieję, że będę grał coraz więcej – powiedział Stefan Bajcetić cytowany przez portal „lfc.pl”.

Wróciłem i zagrałem w kilku meczach [na początku sezonu przyp. red.], ale potem znów doznałem urazu. Chciałem więc odpowiednio się zregenerować, wzmocnić całe ciało. Mam nadzieję, że wszystko jest już w porządku – dodał utalentowany hiszpański pomocnik.

Stefan Bajcetić w seniorskiej drużynie Liverpoolu rozegrał do tej pory 22 spotkania. 19-latkowi nawet raz udało się wpisać na listę strzelców.

Sprawdź także: Van Dijk zdecydował o przyszłości! Jasna deklaracja obrońcy Liverpoolu

Komentarze