– Po dobrym meczu pucharowym, czuliśmy przed meczem, że możemy mieć dziś szansę na dobry wynik. Mimo, że w dwóch meczach z Leicester straciliśmy po cztery gole, to uważam, że w każdym z nich byliśmy w grze – powiedział menedżer Aston Villi Dean Smith, po przegranym 0:4 meczu z Lisami.
– Zaczęliśmy to spotkanie dobrze, a nasza defensywa wyglądała na solidną i dobrze zorganizowaną. Niestety przydarzył nam się wielki błąd, który wykorzystał Harvey Barnes, zdobywając bramkę dla gospodarzy. Później nadal graliśmy dobrze, ale sędzia podyktował przeciwko nam rzut karny. Moim zdaniem nie powinno być “jedenastki”. Po tym golu byliśmy zmuszeni się “otworzyć”, żeby gonić wynik i widzieliśmy czym to się skończyło – ocenił szkoleniowiec The Villans.
Komentarze