Everton FC bardzo rozczarowuje od początku tego sezonu w Premier League. W sobotę The Toffees zagrają u siebie z West Hamem United i spekuluje się, że w przypadku braku zwycięstwa pracę może stracić menedżer Marco Silva.
Drużyna z Goodison Park miała walczyć o czołowe miejsca w lidze, a tymczasem zajmuje 18. pozycję z siedmioma punktami na koncie. Teraz czeka ich starcie z Młotami.
– Wierzymy, że ten mecz będzie dla nas punktem zwrotnym. Musimy naprawdę dobrze zagrać w tym spotkaniu. Musimy je wygrać – powiedział Silva, cytowany przez BBC.
Portugalczyk wypowiedział się też na temat presji, jaka mu towarzyszy. – Rozmawiałem z właścicielem wiele razy, nie tylko w minionym tygodniu, ale normalnie rozmawialiśmy także w tym. Musimy radzić sobie z presją każdego dnia, dla mnie to nigdy nie było problemem. Presja oznacza to, że klub chce zwyciężać – stwierdził.
Komentarze