- Na Anfield Road obyło się hitowe starcie Liverpool – Manchester United
- Gospodarze strzelili aż siedem goli – goście ani razu nie trafili do siatki Alissona
- Po dwie bramki zdobyli Gakpo, Nunez i Salah
Koncert Liverpoolu, blamaż United
Liverpool rozpoczął strzelanie tuż przed przerwą. W 43. minucie Andy Robertson dograł do Cody’ego Gakpo, a ten perfekcyjnym płaskim strzałem pokonał golkipera Manchesteru United, Davida de Geę.
Tuż po zmianie stron The Reds prowadzili już 2:0. Darwin Nunez wykorzystał podanie Harveya Eliotta i umieścił piłkę w siatce. Trzy minuty później gospodarze mieli na koncie już trzy gole! Dubletem popisał się Gakpo, który na bramkę zamienił podanie Mohameda Salaha.
Kilka minut po godzinie gry na tablicy świetlnej widniał już wynik 4:0! Tym razem swój dorobek strzelecki otworzył Egipcjanin. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry de Gea musiał sięgać do siatki po raz piąty. Henderson dorzucił w pole karne, a Darwin Nunez popisał się znakomitą główką.
Po zaledwie ośmiu minutach The Reds podwyższyli rezultat na 6:0, a swoje drugie trafienie zanotował Salah. Jednak to nie był koniec festiwalu bramkowego na Anfield. W 88. minucie zamieszanie w szesnastce United wykorzystał Roberto Firmino.
Liverpool wręcz zdemolował Manchester United i wygrał aż 7:0. The Reds obecnie plasują się na 6. lokacie i mają na koncie 39 punktów.
Liverpool – Manchester United 7:0 (1:0)
Gakpo 43′, 50′, Darwin Nunez 47′, 75′, Salah 66′, 83′, Roberto Firmino 88′
The Kop
The Kopp
Gdzie jest słynny Mr, Devil i co ma do powiedzeni?