Koulibaly: to Jorginho namawiał mnie na transfer do Chelsea

Kalidou Koulibaly
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Kalidou Koulibaly

Kalidou Koulibaly latem przeniósł się z Napoli do Chelsea Londyn. Senegalczyk tym samym opuścił Neapol po ośmiu latach gry. Jak przyznał w wywiadzie dla klubowych mediów, to Jorginho namawiał go najmocniej na transfer do Chelsea.

  • Kalidou Koulibaly latem przeniósł się z Napoli do Chelsea
  • W rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o kulisach swojej decyzji
  • Przyznał, że do transferu namawiał go Jorginho, a spory wkład w to miał także Thomas Tuchel

Koulibaly gotowy na nowe wyzwania

Wobec dość stanowczej do tej pory postawy Napoli, transfer Kalidou Koulibaly’ego do Chelsea był dość nieoczekiwaną wiadomością. Do tej pory zarząd klubu z Neapolu nie chciał się zbyt łatwo rozstawać z rosłym defensorem. W ostatnich latach zakontraktować go próbowało kilka klubów, na czele z FC Barceloną. Wówczas zainteresowani zderzali się ze ścianą w postaci wymagań finansowych Napoli.

Senegalczyk miał jeszcze tylko rok ważnego kontraktu i zapowiedział władzom klubu, że nie zamierza go przedłużać. Postawiło to Napoli pod ścianą. Żeby zarobić jeszcze cokolwiek na 30-latku klub zdecydował wreszcie, że w przypadku otrzymania atrakcyjnej oferty obrońca będzie mógł odejść. Takowa nadeszła z Chelsea Londyn – 38 milionów euro. Koulibaly w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że do transferu namawiał go Jorginho

– Któregoś razu Jorginho napisał do mnie z zapytaniem, czy nie chciałbym dołączyć do Chelsea. W tamtym momencie nie byłem jeszcze pewny czy mnie chcą, ale odpowiedziałem, że z przyjemnością bym dołączył – zaczął Koulibaly. 

– Potem o to samo pytał mnie Edouard (Mendy), ale wtedy odpowiedziałem mu już, że dołączę do nich wkrótce. Teraz jestem już w Chelsea i nie mogę się doczekać początku tej ekscytującej przygody. Kadra wygląda na znakomitą – mamy wielu młodych i utalentowanych piłkarzy, a także grupę tych doświadczonych – dodał. 

Jak przyznał Senegalczyk, spory udział w jego transferze miał także Thomas Tuchel. Niemiecki szkoleniowiec skusił go atrakcyjnym projektem sportowym. 

– Ważne dla mnie było, że zadzwonił do mnie, wytłumaczył, czego ode mnie chce. To był dobry powód do dołączenia do Chelsea. Cieszę się, że będziemy współpracowali. Znam go jeszcze od czasów jego pracy w Paryżu. Zadzwonił do mnie i wprost zapytał, czy chciałbym dołączyć do Chelsea, a moja odpowiedź brzmiała “tak”. To dobry człowiek, świetny trener i nie mogę się doczekać naszej współpracy – zakończył Senegalczyk.

Sprawdź też: Sevilla odrzuciła ofertę za Kounde, a nowy gracz chce wkroczyć do negocjacji

Komentarze