- Przed przerwą reprezentacyjną wybuchł konflikt pomiędzy Erikiem ten Hagiem a Jadonem Sancho
- Anglik skierował w swojego trenera post w mediach społecznościowych, w którym nie przebierał w słowach
- Media sugerowały, że zakopanie topora wojennego jest niemożliwe. We wtorek, jednak, piłkarz usunął wspomniany post. Wygląda zatem na to, że spróbuje odnowić swoje relacje ze szkoleniowcem i klubem
Sancho usunął post skierowany w ten Haga. Czy to wystarczy?
Na początku września Jadon Sancho nie znalazł się w kadrze Manchesteru United na starcie z Arsenalem (1:3). Na konferencji pomeczowej Erik ten Hag powiedział wprost, że jego podopieczny swoją postawą na treningach nie dał podstaw do powołania. Skrzydłowy zareagował mocnym postem w mediach społecznościowych, w którym nazwał swojego trenera kłamcą.
Angielskie media przekonywały, że tego konfliktu nie uda się rozwiązać bez ofiar. Wydawało się pewne, że Sancho niebawem opuści Manchester United. We wtorek, jednak, 23-latek usunął wspomniany post. Można to rozumieć jako wyciągnięcie ręki w kierunku klubu i ten Haga. Pytanie brzmi: czy to wystarczy, by zakopać topór wojenny?
Sancho, jak dotąd, w tym sezonie rozegrał 76 minut w trzech meczach Premier League. Nie udało mu się w tym czasie zanotować bramki czy asysty.
Czytaj więcej: Hoeness dementuje plotki. “Bayern nie stanie na przeszkodzie”.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze