Finał baraży na Wembley nie był pasjonującym widowiskiem. Po samobójczym golu Leviego Colwilla, Nottingham Forest pokonał Huddersfield Town 1:0 i po ponad dwóch dekad, powrócił do Premier League.
- Nottingham zdecydowanie przeważał w rywalizacji z Huddersfield Town
- Jednak to nie żaden z graczy Forest nie trafił do siatki Huddersfield
- O losach awansu do Premier League zadecydował samobój Leviego Colwilla
Nottingham lepsze, ale arbiter skrzywdził Huddersfield
Pierwsza groźna akcja ze strony Nottingham Forest miała miejsce w 12. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał James Garner, ale żaden z jego kolegów nie dotknął piłki. To zagranie zatem zamieniło się niespodziewanie w strzał, a piłka o centymetry minęła bramkę Huddersfield.
Na pierwszą sytuację ze strony The Terriers, kibice musieli czekać do 34. minuty. Prawym skrzydłem popędził Sorba Thomas, ale zamiast dośrodkować, niespodziewanie zdecydował się na strzał. Dobrą interwencją popisał się jednak Brice Samba.
Pierwszy gol na Wembley padł tuż przed przerwą. Na zaskakujący strzał z ponad 20. metrów zdecydował się Steve Cook, a piłka po drodze odbiła się od obrońcy Huddersfield, Leviego Colwilla, kompletnie myląc Lee Nichollsa. Było to prowadzenie absolutnie zasłużone, gdyż w pierwszej połowie to właśnie Forest byli zespołem grającym zdecydowanie bardziej aktywnie.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, Nottingham dalej atakował, a piłkarze Huddersfield nie potrafili oddać choćby jednego celnego strzału. Grając tak pasywnie, trudno myśleć o awansie do Premier League. Inna sprawa, że sędzia Jonathan Moss powinien podyktować przynajmniej jeden rzut karny dla zespołu Carlosa Corberana.
A gdzie się podziali wszyscy komentujący? Kiedyś w równym stopniu wchodziło się tu dla newsow jak i dla wypowiedzi użytkowników, ale od jakiegoś czasu serwis swieci pustkami…
Wszystko przez trolli internetowych, którzy wbijali żeby prowokować i wyzywać, najwyraźniej wielu ludzi zmądrzało i nie chcą uczestniczyć w bałaganie. Co do beniaminka to super wiadomość, świeży powiew dla ligi no a druga sprawa to to, że Nottingham jest utytułowanym klubem i ich miejsce jest w elicie, szkoda że ten klub aż tak upadł i znikł na tyle lat.
kolejna sprawa to Steve Cooper, co on tam zrobił to oklaski dla pana…. Nottingham po 7 kolejkach w strefie spadkowej, przejmuje ich Cooper i nagle awans do Premier League …