Cristiano Ronaldo udzielił wywiadu klubowej telewizji Manchesteru United. W rozmowie z Wesem Brownem wypowiedział się na temat kwestionowania przez kibiców jego formy ze względu na wiek, ale wyjawił też ambicje związane z powrotem na Old Trafford.
- Cristiano Ronaldo powrócił do Manchesteru United w wieku 36 lat
- Portugalczyk w wywiadzie dla klubowej telewizji odpowiedział na zarzuty związane z jego zaawansowanym wiekiem, jak i wyjawił swe ambicje związane z powrotem do Anglii
Ronaldo: różnię się od reszty, kibice muszą to zrozumieć
Cristiano Ronaldo powrócił do Manchesteru United po dwunastu latach. Część ekspertów i kibiców uważa, że w wieku 36 lat Portugalczyk nie będzie w stanie poprowadzić drużyny do sukcesów, ale sam zawodnik dobitnie wypowiedział się na ten temat.
– Przybyłem tu, żeby wygrywać. Ludzie mówią o moim wieku, ale muszą zrozumieć, że jestem inny. Różnię się od reszty. Pokazywałem to w przeszłości, rok po roku. Teraz będzie tak samo, jestem o tym przekonany w stu procentach – powiedział w swoim stylu pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki. – Kibice tu są wyjątkowi i na pewno będą po naszej stronie – dodał.
Napastnik wyznał też, że obecność w sztabie dawnych kolegów z boiska ułatwiła mu podjęcie decyzji o transferze.
– Grałem z Ole Gunnarem Solskjaerem, Darrenem Fletcherem i Michaelem Carrickiem. Oni doskonale mnie znają, wiedzą, kim jestem i jak gram – wyznał 36-latek. – Mamy w głowie piękne wspomnienia, ale przybyłem tu, by napisać nową historię. Świetnie być częścią nowej ery Manchesteru United, z nową generacją piłkarzy. Ludzie mogli się zmienić, ale nie mentalność. Tu zawsze priorytetem jest wygrywanie. Przyszedłem, by przywrócić drużynie należne miejsce – oznajmił ambitnie Portugalczyk.
Podczas swojej pierwszej przygody na Old Trafford, Ronaldo sięgnął z zespołem, między innymi, po Ligę Mistrzów i trzy puchary Premier League. Obecnie Czerwone Diabły nie zdobyły żadnego trofeum od czterech lat. Transfery takich postaci, jak Ronaldo, Raphael Varane czy Jadon Sancho mają na celu zakończenie tej posuchy.
Zobacz również: Kolejny kamień milowy Messiego; przebił legendarnego Pele.
Komentarze