Christian Falk z Bilda potwierdza, że istnieją tarcia w szatni Manchesteru United. Angielscy piłkarze są źli, że Cristiano Ronaldo chce wraz ze swoją kliką rządzić zespołem.
- Cristiano Ronaldo wielokrotnie narzekał na obecną sytuację Manchesteru United
- Christian Falk potwierdził, że angielscy zawodnicy Czerwonych Diabłów są zirytowani faktem, iż Portugalczyk wraz ze swoją kliką chcą rządzić szatnią
- Dziennikarz Bilda uważa, że istnieje ryzyko podziału w zespole
Ronaldo podzielił szatnię Manchesteru United?
Im dłużej trwa bieżący sezon, tym bardziej polaryzuje kibiców postać Cristiano Ronaldo. Portugalczyk powrócił na Old Trafford po dwunastu latach. Przez ten czas klub zmienił się nie do poznania. Sam 37-latek przekonywał, że po letnim oknie transferowym Manchester United nie może walczyć o coś mniej niż główne trofea. Wraz z przybyciem pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki, Jadona Sancho i Raphaela Varane’a, Czerwone Diabły miały rzucić wyzwanie Manchesterowi City, Chelsea i Liverpoolowi.
Po półmetku sezonu wiemy już, że do tego najprawdopodobniej nie dojdzie. W Premier League strata do rywala zza miedzy wynosi aż 20 punktów. Manchester United pożegnał się już z krajowymi pucharami, a choć pozostaje w grze o Ligę Mistrzów, szanse na końcowe zwycięstwo są niewielkie.
Sam Ronaldo strzela sporo bramek – piętnaście, licząc wszystkie rozgrywki. Jednocześnie eksperci zauważają, że Portugalczyk nie udziela się w pressingu. Udziela się, za to, w sposób negatywny, kolegom z szatni. 37-latek w ostatnich tygodniach publicznie narzekał na poziom zespołu. W środę Christian Falk potwierdził, że angielscy gracze, tacy jak Harry Maguire czy Marcus Rashford, są zirytowani na gwiazdę drużyny. Uważają, że Ronaldo wraz ze swoją kliką chcą rządzić szatnią. Nie dookreślono, kto stanowi wspomnianą klikę, ale podobne poglądy do Portugalczyka głosił jego rodak, Bruno Fernandes czy David De Gea. Dziennikarz Bilda podkreśla, że dalsza eskalacja konfliktu może doprowadzić do rozłamu w szatni.
Czerwone Diabły już w weekend czeka kolejne starcie w lidze, tym razem z Leeds United. Gracze Rangnicka musieli obniżyć swoje oczekiwania i dziś walczą o czołową czwórkę, zamiast o mistrzostwo. Po starciu z Pawiami będą musieli się już zaś skupić na trudnym wyjazdowym meczu z Atletico Madryt.
Zobacz również: Ronaldo przerwał posuchę strzelecką [WIDEO].
Komentarze