Menedżer Leicester City Brendan Rodgers ujawnił, że zmagał się z koronawirusem, wkrótce po tym jak zawieszone zostały rozgrywki Premier League.
Szkoleniowiec i jego żona uzyskali pozytywny wynik testu, który został wykonany po tym, jak zaczęli wykazywać objawy. Są już jednak zdrowi.
– Ja i moja żona mieliśmy to zaraz po zawieszeniu rozgrywek. Tydzień później naprawdę pojawiły się problemy, straciłem węch i smak – powiedział Rodgers. – Nie miałem siły i naprawdę było ciężko. Moja żona przeszła to podobnie.
– Przypominało mi to wspinanie się na górę Kilimandżao. Nawet krótki spacer wyglądał inaczej. Czułem się naprawdę słaby, nie miałem apetytu. Przez trzy tygodnie miałem również dziwne uczucie braku smaku – dodał.
Komentarze