Marcus Rashford był bohaterem rywalizacji Manchester United z West Ham United zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa w 93. minucie. Menedżer Czerwonych Diabłów, Ralf Rangnick w końcu mógł być zadowolony z postawy swojego podopiecznego.
- Skrzydłowy Manchester United w końcu wrócił do dyspozycji z poprzedniego sezonu
- W ostatnim dwóch meczach Czerwonych Diabłów, dwa razy trafiał do siatki rywali
- Ralf Rangnick wierzy, że Rashford dobrą formę zachowa już do końca sezonu
Rashford bezradny i bezproduktywny
Ostatnie tygodnie nie były zbyt udane dla Marcusa Rashforda. 24-letni skrzydłowy nie strzelał goli (ostatnie trafienie w Premier League 6 listopada z Tottenham Hotspur), nie notował asyst (ostatnia asysta 2 grudnia z Arsenalem). Na boisku był dla Manchester United kompletnie nieprzydatny, snuł się na nim niczym duch. Symbolem jego nieporadności i oderwania od rzeczywistości, była sytuacja z meczu z Aston Villą w 1/32 finału FA Cup. 46-krotny reprezentant Anglii zamiast dobić strzał Jesse Lingarda, stał w miejscu i nerwowo gestykulował w jego stronę.
Ralf Rangnick na konferencjach prasowych wielokrotnie pytany był o to, co dzieje się z jego podopiecznym. Za każdym razem jednak bezradnie rozkładał ręce. – Właściwie to nie wiem, co się z nim dzieje. Na treningach od kilku dni pracuje bardzo ciężko, w przeciwnym razie nie znalazłby się w poniedziałek w wyjściowym składzie – przyznał po meczu z The Villans.
Na szczęście dla kibiców Czerwonych Diabłów, słaba forma Rashforda to już chyba przeszłość. Lewoskrzydłowy znów bowiem wrócił do dobrej dyspozycji. W środę przełamał długą serię meczów bez bramki w lidze angielskiej, trafiając do siatki w meczu z Brentford (3:1). W sobotę z kolei, golem w 93. minucie zapewnił MU cenne zwycięstwo z West Ham United, dzięki któremu Red Devils awansowali na 4. miejsce w tabeli Premier League.
Przeczytaj również: Rozstrzygnięcie na Old Trafford przyszło w ostatnich minutach
Wzrost zaufania
– To jeden z najlepszych napastników na Wyspach Brytyjskich. Regularnie występuje w reprezentacji Anglii i wszyscy widzimy jaką jakość prezentuje – powiedział Rangnick przed kamerami Sky Sports.
– Ma prawie wszystko, czego potrzebuje współczesny napastnik. Tempo, umiejętności, siłę fizyczną oraz pewność siebie, co uważam, że jest najważniejsze w grze na pozycji napastnika. Jestem pewien, że ostatnie dwie bramki sprawiły, że wzrosło zaufanie do Rashforda. Teraz najważniejsza w jego przypadku będzie regularność. Jeśli będzie ją prezentował, może odegrać już do końca sezonu ważną rolę w moim zespole – dodał.
Przeczytaj również: Rangnick nie wie, co się dzieje z Rashfordem
Komentarze