Trenerzy zagraniczni dominują Premier League
Premier League od lat przyciąga najlepsze piłkarskie talenty z całego świata, ale obecnie także szkoleniowcy czołowych klubów w większości pochodzą z zagranicy. Aż 13 z 14 najwyżej notowanych drużyn Premier League ma trenerów spoza Anglii. Kluby preferują obcokrajowców, którzy potwierdzili swoje umiejętności w najlepszych ligach Europy. Manchester United, który sięgnął po Portugalczyka Rubena Amorima, jest przykładem drużyny skłonnej zatrudniać tylko sprawdzonych menedżerów, zamiast ryzykować z angielskimi szkoleniowcami.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Howard Wilkinson, ostatni Anglik, który wygrał tytuł mistrza Anglii, zauważa, że Premier League przypomina “złoty wiek Hollywood” – każdy piłkarski talent chce tam trafić, a kluby mogą przebierać w zagranicznych szkoleniowcach. Niestety, dla angielskich menedżerów to często droga zamknięta.
Chociaż Angielski Związek Piłki Nożnej otworzył centrum szkoleniowe w St George’s Park, które miało pomóc w edukacji nowych trenerów, angielscy szkoleniowcy wciąż mają trudności z uzyskaniem niezbędnego doświadczenia. Część z nich szuka więc szans za granicą, jak Graham Potter, który spędził siedem lat w szwedzkim Ostersund, budując swoją karierę. Tymczasem kursy UEFA Pro w Anglii należą do najdroższych w Europie, a limitowana liczba miejsc ogranicza rozwój młodych trenerów.
Według trenera reprezentacji Anglii U21 Lee Carsleya największym wyzwaniem dla angielskich trenerów jest brak możliwości zdobycia doświadczenia w Premier League i Lidze Mistrzów. Tylko Eddie Howe z Newcastle jest obecnie wśród najwyżej notowanych brytyjskich trenerów, co pokazuje, jak trudno jest przebić się w obecnym systemie. Inni, jak Ian Foster, po krótkiej przygodzie w Championship musieli zmierzyć się z brutalnością rynku, gdzie oczekiwania przewyższają cierpliwość klubów.
Dziś angielscy trenerzy muszą szukać doświadczeń za granicą lub w ligach niższego szczebla, a kluby preferują zagraniczne talenty z wyrobioną reputacją. W globalnej Premier League miejsca na szczycie są coraz bardziej ograniczone, a wyjście z tego kręgu pozostaje wielkim wyzwaniem.
Komentarze