Tottenham zmaga się z falą przypadków Covid-19. Z tego powodu nie odbędzie się mecz z Brighton, co potwierdziła Premier League.
- Ośmiu piłkarzy Tottenhamu zmaga się z Covid-19
- Londyńczycy złożyli wniosek o przełożenie meczu z Brighton
- Władze Premier League pozytywnie odpowiedziały na prośbę drużyny Antonio Conte
Tottenham ma coraz większe zaległości
Antonio Conte ma za sobą sześć meczów w roli trenera Tottenhamu. Włoski szkoleniowiec może być względnie zadowolony z wyników tych spotkań. Jego podopieczni wygrali bowiem cztery spotkania, jedno zremisowali i przegrali. Dzięki temu Koguty są już na piątym miejscu w Premier League.
Tottenham sportowo radzi sobie coraz lepiej. Londyńczycy mogą mówić jednak o sporym pechu. 28 listopada mieli grać na wyjeździe z Burnley w Premier League. Pojedynek ten nie doszedł jednak do skutku, ponieważ na Turf Moor były niekorzystne warunki atmosferyczne.
Kilka dni temu w Tottenhamie potwierdzono przypadki koronawirusa. Zakażonych jest łącznie 13 osób, z czego ośmiu to piłkarze. Sytuacją tą przerażony jest Antonio Conte. W celu zaprzestania rozprzestrzeniania się Covid-19, podjęto decyzję o zamknięciu centrum treningowego Kogutów. To nie koniec.
W czwartek Tottenham miał grać w Lidze Konferencji ze Stade Rennais o awans do fazy pucharowej. UEFA przełożyła jednak tę potyczkę. Taką samą decyzję odnośnie wyjazdowego meczu z Brighton podjęła Premier League. Dotychczas nie jest znana nowa data tej potyczki. Londyńczycy mają do rozegrania już trzy zaległe pojedynki.
Czytaj także: Mecz Tottenhamu w Lidze Konferencji przełożony!
Komentarze