Premier League: Ekipa Polaka nie wykorzystała okazji i nie wskoczyła na podium

Pedro Neto
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pedro Neto

To było takie spotkanie, jakiego mogliśmy się spodziewać. Wyrównane, ciekawe, ale nieobfitujące w gole ani okazje bramkowe. Wolverhampton zremisował u siebie z Southamptonem 1:1 (0:0).

Czytaj dalej…

Spotkanie znacznie lepiej zaczęli gospodarze. Już w 6. minucie podwójną interwencją swój zespół ratować musiał Alex McCarthy. Wraz z upływem czasu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić jednak goście. Podopieczni Ralpha Hasenhuttla najgroźniejsi byli po stałych fragmentach gry. W okolicy 30. minuty bardzo dobrą okazję zmarnował Stuart Armstrong, a jeszcze przed przerwą Wilki próbowały odpowiedzieć, ale w dobrej sytuacji Daniel Podence trafił prosto w golkipera rywali.

Dopiero druga odsłona przyniosła nam bramki. W 58. minucie Che Adams wykorzystał gapiostwo linii defensywnej gospodarzy i podaniem przez niemal całe pole karne odnalazł Theo Walcotta, a Anglik z najbliższej odległości zdobył swojego pierwszego gola po powrocie do Southampton. Święci nie nacieszyli się jednak długo z prowadzenia, bo na kwadrans przed końcem Raul Jimenez huknął w słupek, a do piłki najszybciej dopadł wprowadzony kilka chwil wcześniej Pedro Neto i wyrównał wynik spotkania.

Więcej goli nie padło, a wynik remisowy jest jak najbardziej sprawiedliwy. Wilki niestety nadal nie potrafią odnaleźć własnej osobowości w obecnym sezonie. Niby bardziej starają się kontrolować przebieg meczu, by ostatecznie skupić się na kontrach, które jednak nie wychodzą już tak dobrze po utracie Diogo Joty. Co do Southampton natomiast, warto wyróżnić solidny występ Jana Bednarka, który poza początkowymi nerwami świetnie rozprowadzał piłkę.

W następną niedzielę obie ekipy czekają bardzo trudne spotkania. Świętych czeka wyjazd na Old Trafford, a Wolverhampton wybierze się na Emirates.

Komentarze