Niespodziewanym rozstrzygnięciem zakończył się przedostatni mecz 24. kolejki angielskiej ekstraklasy, w którym Manchester United uległ na swoim obiekcie Burnley FC. Ekipa z siedzibą na Old Trafford zaliczyła jednocześnie swoja ósmą porażkę w sezonie.
W różnych nastrojach do swojej potyczki przystępowały obie drużyny. Czerwone Diabły w trakcie minionego weekendu musieli przełknąć gorycz porażki po prestiżowym starciu z Liverpoolem FC. Z kolei zawodnicy The Clarets ostatnio dość niespodziewanie pokonali Leicester City.
W pierwszej części gry przewagę mieli zawodnicy ekipy dowodzonej przez Ole Gunnara Solskjaera, ale nie przeszkodziło to Burnley w tym, aby na przerwę schodzić z jednobramkowym prowadzeniem. Stało się tak dzięki trafieniu Chrisa Wooda, który po wygranym pojedynku główkowym przez Bena Mee strzelił gola z bliska.
Po zmianie stron team Seana Dyche’a podwyższył swoje prowadzenie w 56. minucie dzięki bramce Jaya Rodrigueza. Chwile później co prawda blisko trafienia kontaktowego byli gospodarze, gdy swoich sił uderzeniem z okolicy linii pola karnego spróbował Daniel James, ale jego próba była niecelna.
Do końca zawodów wynik się nie zmienił, więc trzy “oczka” zainkasowali gości. Burnley dzięki tej wygranej wskoczył na 13/ miejsce w ligowej klasyfikacji. Man Utd z kolei nie wykorzystał potknięcia Chelsea FC, mogąc zmniejszyć stratę do londyńczyków na zaledwie trzy punkty.
Manchester United – Burnley FC 0:2 (0:1)
0:1 Wood 39′
0:2 Jay Rodriguez 56′
Żółte kartki:
Burnley: Taylor 67′
Man Utd (4-2-3-1): de Gea – Wan-Bissaka, P. Jones, Maguire, Williams (69′ Shaw), Fred, N. Matić, Pereira (46′ Greenwood), Mata, James (69′ Lingard), Martial
Burnley (4-4-2): Pope – Lowton, Tarkowski, Mee, Ch. Taylor, Hendrick, Cork, A. Westwood, McNeil, Wood, Jay Rodriguez.
Sędzia główny: Jonathan Moss (Anglia)
Komentarze