Premier League: Lider polegnie na Old Trafford?

Gabriel Jesus (Arsenal, Premier League)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Gabriel Jesus (Arsenal, Premier League)

Premier League nie zwalnia tempa. W środku tygodnia piłkarze rozegrali 5. serię gier, a już w sobotę o 13:30 zabrzmi pierwszy gwizdek 6. kolejki zmagań. W ten weekend fani angielskiej piłki zobaczą m.in. derby Merseyside, dwa bezpośrednie starcia londyńskich zespołów, a także hit na Old Trafford, czyli rywalizację Manchesteru United z niepokonanym dotąd Arsenalem.

  • Derby Merseyside, podwójne derby Londynu, hit na Old Trafford – 6. kolejka Premier League zapowiada się pasjonująco
  • Kto wyjdzie zwycięsko z pojedynku beniaminków? Większe szanse daje się gospodarzom
  • Aston Villa stanie przed niesamowicie trudnym zadaniem – na Villa Park przyjeżdża City

Everton – Liverpool

Szóstą kolejkę Premier League rozpoczynamy od mocnego uderzenia. O 13:30 Anthony Taylor rozpocznie derby Merseyside, czyli starcie EvertonLiverpool. Gospodarze po raz ostatni triumfowali na Goodison Park w pojedynku z lokalnym rywalem 12 lat temu – wtedy podopieczni Davida Moyesa pokonali ekipę Roya Hodgsona 2:0, a na listę strzelców wpisali się Tim Cahill i Mikel Arteta. Wydaje się, że The Toffees obecnie nie mają większych szans na przerwanie tej passy. W pięciu dotychczasowych meczach zgromadzili zaledwie trzy punkty i tracą aż pięć oczek do The Reds, którzy wygrali dwa ostatnie ligowe spotkania.

Nie zagrają:

  • Everton – Calvert-Levin, Doucoure, Godfrey, Holgate, Mina, Townsend
  • Liverpool – Henderson, Keita, Konate, Oxlade-Chamberlain, Ramsay

Brentford – Leeds

Brentford po niezwykle udanym początku sezonu i wywalczeniu czterech punktów w dwóch pierwszych kolejkach notuje zauważalny regres – drużyna Thomasa Franka w trzech następnych meczach zdobyła już tylko dwa oczka. Natomiast Leeds po zwycięstwie nad Chelsea w 3. serii gier zaliczyło dwa spotkania bez wygranej. Na dodatek w pojedynku z Evertonem kontuzji doznał Rodrigo, motor napędowy Pawi, co bez wątpienia utrudni im powrót na zwycięską ścieżkę.

Nie zagrają:

  • Brentford – Canos, Pinnock
  • Leeds – Dallas, Rodrigo

Chelsea – West Ham

Derby Londynu zawsze wzbudzają ogromne emocje. Nie inaczej będzie tym razem. Jednak w przypadku meczu ChelseaWest Ham możemy mieć wątpliwości co do poziomu sportowego zbliżającego się starcia. The Blues w tym sezonie zaliczyli już dwie wstydliwe porażki, natomiast Młoty dopiero w 4. kolejce odniosły swoje pierwsze zwycięstwo. Logika nakazuje nam faworyzować gospodarzy, którzy grają na własnym stadionie, jednak dyspozycja defensywy ekipy Thomasa Tuchela może pokrzyżować jej własne plany na wygraną.

Nie zagrają:

  • Chelsea – Kante, Loftus-Cheek
  • West Ham – Aguerd, Johnson

Newcastle – Crystal Palace

Newcastle, podobnie jak Crystal Palace, dobre mecze przelata średnimi i tymi słabymi. Sroki i Orły w tej chwili prezentują podobny poziom, co odzwierciedla pozycja w ligowej tabeli – drużyna Eddiego Howe’a zajmuje 12. lokatę, natomiast podopieczni Patricka Vieriy plasują się na 13. miejscu. Kto okaże się lepszy w potyczce dwóch wyrównanych zespołów? Gospodarze liczą na strzeleckie umiejętności Alexandra Isaka, który zdobył bramkę już w debiucie, natomiast przyjezdni wierzą w skuteczność Wilfrieda Zahy, autora czterech ligowych trafień.

Nie zagrają:

  • Newcastle – Krafth, Saint-Maximin, Shelvey, Wilson, Guimaraes
  • Crystal Palace – Butland, Fetguson, McArthur, Tomkins

Nottingham – Bournemouth

Pierwszy bezpośredni pojedynek beniaminków w tym sezonie stanie się faktem – Nottingham podejmie Bournemouth. Obie drużyny zostały już mocno doświadczone przez rywali w Premier League. Forest na własnej skórze odczuli siłę Manchesteru City, natomiast Wisienki zostały zmiecione z murawy przez Liverpool, a wcześniej poległy w starciach z Obywatelami i Arsenalem. Co ciekawe, nasi kochani beniaminkowie strzelili tyle samo goli i mają na koncie tyle samo punktów, odpowiednio dwa i cztery. Różni ich tylko liczba straconych bramek – 11 do 16. Nieco większe szanse na zwycięstwo w sobotnim spotkaniu daje się gospodarzom, w szeregach których błyszczy wypożyczony z United Dean Henderson.

Nie zagrają:

  • Nottingham – Mangala, Niakhate, Richards
  • Bournemouth – Brooks, Pearson, Rothwell

Tottenham – Fulham

Starcie Tottenhamu z Fulham to drugie derby Londynu w 6. kolejce Premier League. Gospodarze obecnie zajmują 3. lokatę w ligowej tabeli, ale po remisie z West Hamem do lidera tracą już cztery punkty. Mniejsza różnica dzieli Spurs i The Cottagers – drużyna Antonio Conte ma trzy oczka przewagi nad lokalnym rywalem. Ten niewielki dystans to zasługa Aleksandara Mitrovicia, który ma na koncie już pięć goli. Dzięki popisom strzeleckim Serba beniaminek plasuje się na 8. lokacie i wcale nie jest bez szans w rywalizacji ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem.

Nie zagrają:

  • Tottenham – Lucas Moura
  • Fulham – Solomon, Wilson

Wolverhampton – Southampton

Spotkania z udziałem Wolverhampton z reguły nie wzbudzają nadzwyczajnych emocji. Nic dziwnego – po pięciu ligowych meczach Bilans bramkowy Wilków to 2:4. Drużyna Bruno Lage’a nie strzela (właściwie w ogóle), nie traci (zbyt dużo) i co najważniejsze, nie punktuje. Efektem zatrważająco przeciętnej postawy Wolves jest ich pozycja w stawce – wrzesień zespół z Molineux rozpoczyna w strefie spadkowej. Zdecydowanie bardziej pozytywne odczucia wywołuje śledzenie spotkań Southampton. Święci mają już na rozkładzie zwycięstwa z Leicester i Chelsea, a także remis z Leeds. Jeżeli ekipa z St. Mary’s zdoła przebić się przez całkiem nieźle zorganizowaną defensywę gospodarzy, kolejna wygrana jest w zasięgu podopiecznych Ralpha Hasenhuttla.

Nie zagrają:

  • Wolverhampton – Chiquinho
  • Southampton – Lavia, Livramento

Aston Villa – Manchester City

To nie jest tydzień marzeń dla Aston Villi. Najpierw The Villans mierzyli się z liderem i musieli uznać jego wyższość, a już po trzech dniach podejmą wicelidera i także najprawdopodobniej będą musieli pogodzić się z porażką. Manchester City wybiera się na Villa Park po trzecie z rzędu zwycięstwo w Premier League, a Erling Haaland po 10., 11. i może nawet 12. bramkę w ligowych rozgrywkach. Defensywa gospodarzy, nawet wzmocniona Janem Bednarkiem, raczej nie będzie w stanie zatrzymać rozpędzonego Norwega. Historia nie przemawia na korzyść ekipy z Birmingham – AV przegrała pięć ostatnich bezpośrednich domowych pojedynków z Obywatelami.

Nie zagrają:

  • Aston Villa – Diego Carlos
  • Manchester City – Laporte

Brighton – Leicester

Brighton Powiedzieć, że Leicester gra poniżej oczekiwań, to jak nie powiedzieć nic. Lisy w pięciu kolejkach zdobyły tylko jeden punkt i plasują się na samym dnie ligowej tabeli. Boiskowa postawa ekipy z King Power Stadium nie daje nadziei na szybkie wyjście z kryzysu. Podopieczni Brendana Rodgersa w tej chwili prezentują się zdecydowanie gorzej od Bournemouth, które przegrało 0:9 z Liverpoolem. Wisienki mimo biernego udziału w pogromie na Anfield mają na koncie już cztery oczka, czyli o trzy więcej niż Leicester. W 6. serii spotkań Lisy odwiedzą The Amex, gdzie zmierzą się z rewelacyjnym Brightonem. Mewy, żądne szybkiej rehabilitacji za porażkę z Fulham, raczej nie pozwolą gościom na zbyt wiele.

Nie zagrają:

  • Brighton – Lallana, Moder, Sarmiento
  • Leicester – Bertrand, Pereira

Manchester United – Arsenal

Czy lider po serii pięciu zwycięstw w końcu znajdzie swojego pogromcę? Arsenal notuje kapitalny start sezonu, jednak do tej pory Kanonierzy nie mieli okazji mierzyć się z rywalem z ligowej czołówki. A do tej kategorii bez wątpienia należy Manchester United, który wygrał trzy mecze z rzędu i awansował na 5. lokatę. Czerwone Diabły zrobią wszystko, by zatrzymać triumfalny pochód drużyny kierowanej przez Mikela Artetę. Jeżeli zespół Erika ten Haga zaprezentuje się tak, jak w rywalizacji z Liverpoolem, passa londyńczyków może zakończyć się w niedzielę na Old Trafford.

Nie zagrają:

  • Manchester United – Pellistri, Williams
  • Arsenal – Elneny, Nelson, Partey

Komentarze