Premier League: Lacazette uratował Arsenal

Alexandre Lacazette
Obserwuj nas w
PreessFocus Na zdjęciu: Alexandre Lacazette

Arsenal pokonał 2:1 Wolverhampton. Kanonierzy przeważali do przerwy, jednak do szatni schodzili przegrywając 0:1 po golu Hwang Hee-Chana. W drugiej połowie gospodarze odwrócili losy spotkania. Najpierw do wyrównania doprowadził Nicolas Pepe, a wynik spotkania ustalił w 96. minucie Alexandre Lacazette.

  • Kanonierzy nie potrafili udokumentować swojej przewagi w pierwszej połowie i do szatni schodzili przegrywając 0:1
  • Gola dla gości zdobył Hwang Hee-Chan
  • Losy spotkania odwrócili w drugiej części gry Nicolas Pepe i Alexandre Lacazette

Gol w doliczonym czasie gry daje zwycięstwo Arsenalowi

Wynik spotkania otworzył w dziesiątej minucie Hwang Hee-Chan. Koreańczyk wykorzystał błąd obrony i z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Goście już kilka chwil wcześniej objęli prowadzenie, ale Martin Atkinson po interwencji VAR-u nie uznał zdobytej bramki. Arsenal starał się kontrolować to spotkanie i atakował, ale niewiele z tego wynikało. Wolves dobrze się bronili i odpierali ataki Kanonierów. Dobrą sytuację w 35. minucie zmarnował Martinelli po podaniu Lacazette. Piłka po jego strzale przeleciała nieznacznie obok prawego słupka. Do końca połowy niewiele już się działo i pierwsza odsłona skończyła się wynikiem 0:1. Arsenal próbował, ale brakowało konkretów.

Druga połowa to kolejne ataki gospodarzy, z których jednak nic nie wynikało. Arsenal rozgrywał, posiadał piłkę i wyczekiwał odpowiedniego momentu, aby zagrozić bramce gości, ale Wilki były dobrze zorganizowani. Przesuwali, podwajali krycie i skutecznie neutralizowali ataki gospodarzy. Świetnej sytuacji w 72. minucie nie wykorzystał Lacazette. Jego strzał pewnie wybronił Jose Sa. Napór Kanonierów przyniósł efekt dopiero w 82. minucie. Nicolas Pepe otrzymał podanie w polu karnym od Eddiego Nketiaha i uderzeniem z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce.

Na zmianę rezultatu w tym spotkaniu mieli jeszcze piłkarze obu drużyn. Świetną okazję najpierw zmarnował Pedro Neto, a chwilę później po przeciwnej stronie boiska spudłował Martin Odegaard. Sztuki tej dokonał w 96. minucie Alxandre Lacazette i Arsenal mógł cieszyć się ze zwycięstwa 2:1.

Komentarze