Druga kolejka Premier League stoi pod znakiem niedzielnych derbów Londynu. To właśnie starcie Chelsea kontra Tottenham budzi największe emocje w tej serii gier. Na Stamford Brifge obejrzymy starcie dwóch drużyn, które marzą o finiszu w czołowej czwórce. Czy któraś z nich potwierdzi wysokie aspiracje? Rywalizację w 2. kolejce rozpoczniemy na Villa Park, a zakończymy na Anfield Road, gdzie w poniedziałek Liverpool zmierzy się z Crystal Palace.
- Hitem drugiej kolejki Premier League jest spotkanie Chelsea z Tottenhamem
- W tej serii gier czekają nas m.in. starcie Arsenalu z Leicester i Liverpoolu z Crystal Palace
- Aston Villa i Everton przegrały swoje pierwsze mecze. Jaki wynik padnie w bezpośrednim pojedynku The Villans z The Toffees?
Aston Villa – Everton
Zarówno Aston Villa jak i Everton nie mogą zaliczyć pierwszej kolejki Premier League do udanych. The Villans przegrali z Bournemouth (0:2), natomiast The Toffees musieli uznać wyższość Chelsea. Zdecydowanie większe emocje budzi porażka ekipy Stevena Gerrarda – ekipa z Villa Park została pokonana przez skazywanego na pożarcie beniaminka. Logika wskazywałaby, że Villa i Everton podzielą się punktami, jednak goście, pozbawieni Dominica Calverta-Levina, raczej nie zagrożą bramce AV. Gospodarzom pozostaje znaleźć drogę do siatki rywali i cieszyć się z trzech punktów. Tylko tyle i aż tyle.
Nie zagrają:
- Aston Villa – Hause
- Everton: Calvert-Levin, Godfrey, Andre Gomes, Mina, Townsend, Davies
Arsenal – Leicester
Arsenal zrobił to, co do niego należało i rozpoczął rozgrywki od pewnego zwycięstwa nad Crystal Palace. Triumf w meczu otwierającym sezon oczywiście nie oznacza, że Kanonierzy nie mają sobie nic do zarzucenia, jednak Mikel Arteta doskonale wie, co należy poprawić. Na drodze The Gunners staje Leicester, które w 86. minucie wypuściło z rąk wygraną nad Brentfordem. Podrażniona ekipa Brendana Rodgersa zrobi wszystko, by urwać rywalom jakiekolwiek punkty.
Nie zagrają:
- Arsenal – Nelson
- Leicester – Barnes, Bertrand, Ricardo Pereira
Brighton – Newcastle
Sensacja? Niespodzianka? A może po prostu zasłużone zwycięstwo lepszej drużyny? Brighton rozpoczął rozgrywki od triumfu w starciu z Manchesterem United. Mewy pokonały Czerwone Diabły na Old Trafford i w niesamowicie pozytywnych nastrojach przystępują do pojedynku z Newcastle. Sroki uporały się z Nottingham i potwierdziły, że od nie zamierzają biernie przyglądać się temu, co dzieje się w ligowej stawce. Na The Amex bez wątpienia nie zabraknie emocji – w końcu mierzą się dwie ofensywnie usposobione ekipy.
Nie zagrają:
- Brighton – Moder, Alzate
- Newcastle – Shelvey, Fernandez, Krafth, Lewis, Manquillo
Manchester City – Bournemouth
Bournemouth w meczu otwarcia sezonu Premier League zdołało zaskoczyć i sięgnęło po trzy punkty w potyczce z Aston Villą, jednak na Etihad nie spodziewamy się żadnych niespodzianek. Manchester City to niekwestionowany faworyt pojedynku z Wisienkami. Nie powinniśmy pytać, czy Obywatele wygrają, ale jak wysoko. Przed Markiem Traversem wyjątkowo ciężkie popołudnie. Haaland, De Bruyne, Foden, Mahrez, Grealish… Ile razy Irlandczyk sięgnie do siatki? Jeżeli uczyni to mniej niż cztery razy, będzie mógł mówić o sporym sukcesie.
Nie zagrają:
- Manchester City – Laporte
- Bournemouth – Brooks, Fredericks, Rothwell
Southampton – Leeds
Porażka w meczu otwarcia to nie wyrok, jednak trudno odnieść wrażenie, że Southampton jest wystarczająco dobrze przygotowane do sezonu. Święci stracili aż cztery gole w spotkaniu z Tottenhamem i pełni obaw przystępują do następnego meczu. Na St Mary’s zawita Leeds, które wywalczyło komplet punktów w starciu z Wolves. Pawie mają wszystko, by wrócić do domu z kolejnym zwycięstwem. Aaronson, Rodrigo, Harrison – ta trójka powinna błyszczeć w rywalizacji z ekipą Ralpha Hasenhuttla.
Nie zagrają:
- Southampton – Livramento, Lyanco, Walcott
- Leeds – Ayling, Bogusz, Dallas, Junior Firpo
Wolverhampton – Fulham
Wolverhampton w strachu – Aleksandar Mitrović is on fire. Fulham przyjeżdża na Molineux w jednym celu – po zwycięstwo. The Cottagres świetnie zaprezentowali się w rywalizacji z Liverpoolem, jednak ostatecznie nie zdołali utrzymać wyniku gwarantującego wygraną. Teraz drużyna Marco Silvy spróbuje uniknąć błędów w obronie i dopisać do swojego dorobku trzy oczka. Co na to gospodarze? Wilki przegrały z Leeds, chociaż oddały więcej strzałów (w tym celnych). W starciu z londyńczykami nie pozostało im nic innego, jak tylko znaleźć sposób na pokonanie golkipera rywali.
Nie zagrają:
- Wolverhampton – Chiquinho, Raul Jimenez, Joao Moutinho, Nelson Semedo, Adama Traore
- Fulham – Solomon, Wilson, Bryan
Brentford – Manchester United
Faworyt? Brak. I wcale nie powinno nas to dziwić. Manchester United wcale nie musi wywieźć z Londynu trzech punktów. Ba, Czerwone Diabły mogą mieć problem z wywalczeniem jakiejkolwiek zdobyczy. Brentford bez wątpienia postawi przyjezdnym ciężkie warunki, jednak największym przeciwnikiem United i tak są… piłkarze United. Erik ten Hag będzie musiał uciec się do legendarnej suszarki, jeżeli chce wstrząsnąć swoimi podopiecznymi. Czy The Bees zdołają wykorzystać przedłużającą się stagnację w szeregach klubu z czerwonej części Manchesteru? Sukces gospodarzy nie powinien nas zaskoczyć.
Nie zagrają:
- Brentford – Ajer, Sergi Canos, Pinnock
- Manchester United – Lindelof, Pellistri, Williams
Nottingham Forest – West Ham
West Ham rozpoczął sezon Premier League od porażki, jednak ta była niejako wkalkulowana w ich klubowy rachunek – na Manchester City po prostu nie było mocnych. Młoty zapewne zrobią wszystko, by szybko wejść na zwycięską ścieżkę i zamierzają udowodnić swoją wyższość nad kolejnym rywalem. Na drodze WHU staje Nottingham Forest, które już zapłaciło pierwszą część frycowego, przegrywając z Newcastle. Czy również w drugim meczu beniaminek będzie musiał uznać wyższość wyżej notowanych przeciwników? Wiele na to wskazuje.
Nie zagrają:
- Nottingham Forest – Richards, Cook, Yates
- West Ham – Aguerd, Dawson, Ogbonna, Fabiański (?)
Chelsea – Tottenham
Derby Londynu zawsze budzą emocje. I tak też będzie tym razem. Na Stamford Bridge obejrzymy starcie Chelsea – Tottenham. The Blues w pierwszej kolejce skromnie pokonali Everton, natomiast Spurs w efektownym stylu rozbili Southampton. W ostatnim bezpośrednim pojedynku to ekipa Tomasa Tuchela okazała się lepsza i wygrała 2:0. Czy gospodarzy stać na powtórkę? Jeżeli Kalidou Koulibaly. Thiago Silva i Cesar Azpilicueta zdołają zatrzymać tercet Kane-Son-Kulusevski, Chelsea będzie mogła mówić o naprawdę nieprzeciętnym osiągnięciu.
Nie zagrają:
- Chelsea – Marcos Alonso, Kovacić
- Tottenham – Lenglet, Skipp
Liverpool – Crystal Palalace
Drugą kolejkę Premier League zamkniemy na Anfield Road. W jedynym poniedziałkowym starciu Liverpool zmierzy się z Crystal Palace. The Reds, remisując z Fulham, zaliczyli mały falstart i zrobią wszystko, by w potyczce z Orłami udowodnić swoją wyższość. A londyńczykom nie pozostało nic innego, jak tylko skoncentrować się na defensywie i liczyć na kontry. Zwycięstwo gospodarzy to właściwie formalność. Ale już pierwsza seria zmagań pokazała nam, że wicemistrz nie może liczyć na taryfę ulgową, a w lidze nie ma łatwych rywali.
Nie zagrają:
- Liverpool – Jones, Kelleher, Konate, Oxlade-Chamberlain, Thiago, Diogo Jota, Tsimikas
- Crystal Palalace – Butland, Ferguson, McArthur, Tomkins
Komentarze