Remisem zakończyło się starcie 29. kolejki angielskiej ekstraklasy, w którym Burnley FC mierzyło się z Tottenhamem Hotspur. Jednocześnie obie drużyny wciąż w ligowej klasyfikacji dzieli różnica dwóch punktów.
Bardzo ciekawie zapowiadała się potyczka na Turf Moor. Ekipa Seana Dyche’a przystępowała do swojego starcia, chcąc kontynuować passę spotkań bez porażki. Z kolei londyńczycy dla odmiany chcieli za wszelką cenę wrócić na zwycięski szlak.
Po pierwszych trzech kwadransach rywalizacji więcej powodów do radości mieli gospodarze, którzy zasłużenie objęli prowadzenie. Bramkę dla Burnley zdobył Chris Wood, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie w polu karnym rywali, wykorzystując ich ospałość.
Gol wyrównujący padł w 50. minucie, gdy rzut karny za faul na Eriku Lameli wykorzystał Dele Alli. Ofensywnie usposobiony zawodnik Kogutów oddał strzał w prawy róg, z którym nie poradził sobie golkiper rywali. Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie, więc obie drużyny podzieliły się punktami.
Burnley FC – Tottenham Hotspur 1:1 (1:0)
Żółte kartki:
Burnley: Taylor 51′, Tarkowski 57′, Cork 60′, Hendrick 76′, Westwood 90+3′
Tottenham: Lamela 19′, Sanchez 56′, Bergwijn 78′, Lo Celso 90+2′
Burnley (4-4-2): Pope – Bardsley, Tarkowski, Mee, Ch. Taylor, Hendrick (90′ Lennon), Cork, A. Westwood, McNeil, Wood, Jay Rodriguez (68′ Vydra)
Tottenham (4-3-3): Lloris – Tanganga, D. Sanchez, Alderweireld, Vertonghen, Skipp (46′ Lucas Moura), Dier, NDombèlé (46′ Lo Celso), Bergwijn, Alli, Lamela (78′ Aurier).
Sędzia główny: Jonathan Moss (Anglia)
Komentarze