Tottenham zaliczył wpadkę w meczu z Wolves. Postecoglu zachowuje spokój

Tottenham sensacyjnie zgubił punkty w spotkaniu przeciwko Wolverhampton. Podopieczni Ange Postecoglu przegrali 1:2 na własnym stadionie. Mimo porażki australijski szkoleniowiec zachowuje spokój.

Ange Postecoglu
Obserwuj nas w
Imago / NurPhoto / Fletcher Na zdjęciu: Ange Postecoglu
  • Tottenham przegrał 1:2 z Wolverhampton w 25. kolejce Premier League
  • Koguty spadły w lidze na 5. miejsce
  • Ange Postecoglu zachowuje spokój i zapewnia, że drużyna będzie kontynuować rozwój

Tottenham przegrywa, Postecoglu nie jest magikiem

Tottenham podejmował na własnym stadionie Wolves w meczu 25. kolejki ligi angielskiej. Gospodarze niespodziewanie zgubili punkty, przegrywając 1:2 z niżej notowanym rywalem. Porażka z Wilkami sprawiła, że podopieczni Ange Postecoglu spadli w lidze o jedną pozycję. Aktualnie Koguty zajmują 5. miejsce w Premier League, a do Aston Villi tracą 2 punkty. Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Spurs odpowiadał na pytania o wpływ niedzielnej porażki na dalsze losy sezonu.

Nie jestem magikiem, jestem menadżerem. Staramy się być możliwie jak najlepszym zespołem i postawić kolejny krok, aby się rozwijać i coś zbudować. Nic się nie zmieniło, idziemy dalej – powiedział Ange Postecoglu na pomeczowej konferencji prasowej.

Tottenham następny mecz zagra dopiero 2 marca. Na początku następnego miesiąca ich rywalem będzie Crystal Palace. Spurs przez dzisiejszą porażkę muszą oglądać się w tabeli ligowej za siebie. Jeśli Manchester United wygra swój ligowy mecz, to zbliży się do nich na zaledwie 3 punkty.

Komentarze