Postecoglou zaskakuje. “Nigdy nie byłem fanem VAR-u”

Pomimo, że VAR wydatnie pomógł Tottenhamowi w starciu z Liverpoolem (2:1), Ange Postecoglou przyznał, że nigdy nie był fanem wprowadzenia tej technologii do świata piłki nożnej.

Ange Postecoglou
Obserwuj nas w
IMAGO / Sportimage Na zdjęciu: Ange Postecoglou
  • Tottenham pokonał Liverpool (2:1) w sobotnim hicie Premier League
  • VAR anulował zupełnie legalną bramkę The Reds
  • Mimo tego Agne Postecoglou wyznał, że nie jest fanem wideoweryfikacji

“VAR komplikuje obszary, które w przeszłości wydawały się jasne”

Jednym z hitów soboty było starcie pomiędzy Tottenhamem Hotspur a Liverpoolem. Ostatecznie Koguty wygrały 2:1 w dramatycznych okolicznościach. Gola samobójczego w końcówce zdobył Joel Matip. Wcześniej arbiter wyrzucił dwóch piłkarzy Juergena Kloppa z boiska, a VAR anulował legalne trafienie Luisa Diaza, do czego sędziowie przyznali się po ostatnim gwizdku. Na ciekawe słowa na temat wideoweryfikacji zdobył się Ange Postecoglou.

POLECAMY TAKŻE

Myślę, że moja historia pokazuje, że nie byłem fanem VAR-u, odkąd tylko się pojawił. Nie ma innego powodu poza tym, że komplikuje on obszary gry, które w przeszłości były całkiem jasne. Jednocześnie rozumiem, dlaczego wprowadzenie tej technologii okazało się nieuchronne. Musimy sobie z tym radzić. Największym problemem, którego nie rozumiemy, jest to, że żadna technologia nie sprawi, że gra będzie wolna od błędów. Błędy są częścią gry, również sędziowskie – mówił po ostatnim gwizdku szkoleniowiec Spurs.

W najbliższy weekend Koguty czeka wyjazdowe starcie z beniaminkiem – Luton Town.

Czytaj więcej: Wielki powrót do Monachium? Bayern dogaduje transfer obrońcy.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze