- Nowy sezon Premier League rozpoczął się meczem Burnley – Manchester City
- Premierową bramkę w rozgrywkach angielskiej elity zdobył Erling Haaland
- Broniący tytuły Obywatele wygrali 3:0
Premier League. City rozpoczyna od zwycięstwa, Haaland od dubletu
Zdecydowanym faworytem rywalizacji na Turf Moor był Manchester City. Mistrz kraju miał nie mieć najmniejszych problemów w starciu z Burnley, czyli beniaminkiem Premier League. Goście swoją przewagę potwierdzili już po zaledwie… 183 sekundach. Erling Haaland wykorzystał dogranie Rodriego i pokonał Jamesa Trafforda.
Norweg w 36. minucie miał już na koncie dwie bramki. Przy kapitalnym trafieniu (piłka odbiła się od poprzeczki) asystował Julian Alvarez. Po zmianie stron City nie zamierzało rezygnować z kolejnych ataków, co przyniosło rezultat w 76. minucie. Najlepiej w zamieszaniu w polu karnym odnalazł się Rodri, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Już w doliczonym czasie gry Anass Zaroury w brutalny sposób sfaulował uciekającego Kyle’a Walkera. Prowadzący spotkanie Craig Pawson na początku pokazał tylko czerwoną kartkę, jednak po analizie VAR wyrzucił z boiska 22-letniego Marokańczyka, który zaatakował swojego rywala od tyłu. Walker na szczęście uniknął urazu.
Manchester City oczywiście objął prowadzenie w tabeli Premier League. Już w sobotę o 13:30 swój mecz rozegra Arsenal, który w poprzednim sezonie zajął 2. miejsce. Kanonierzy zmierzą się z Nottingham Forest.
👍