W sobotnie popołudnie odbyło się pięć spotkań w Premier League. W ligowym debiucie Grahama Pottera Chelsea pokonała na wyjeździe Crystal Palace 2-1, zaś Liverpool po dramatycznym przebiegu podzielił się punktami z Brighton. Swoich rywali rozgromiło z kolei Newcastle United.
- Chelsea pokonała na wyjeździe Crystal Palace 2-1 po bramce w samej końcówce
- Liverpool odrobił dwubramkową stratę z Brighton, a finalnie zremisował 3-3
- Fenomenalnie spisało się Newcastle United, które rozgromiło Fulham aż 4-1
Chelsea wydarła trzy punkty
Graham Potter długo przygotowywał się na swój ligowy debiut w roli trenera Chelsea. W sobotę The Blues mierzyli się na wyjeździe z Crystal Palace i już od siódmej minuty mieli spory problem. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Odsonne Edouard. Na wyrównanie czekaliśmy do 38. minuty. Swoją pierwszą bramkę w barwach Chelsea zdobył Pierre-Emerick Aubameyang.
Goście nie byli w stanie zdominować swojego przeciwnika i nie mieli zbyt wielu okazji do strzelenia gola. Kiedy wydawało się, że debiut ligowy Pottera zakończy się remisem, w 90. minucie cudownie z dystansu przymierzył Conor Gallagher. Jego trafienie zapewniło londyńczykom komplet punktów.
Ogrom emocji na Anfield
Dyspozycja Brighton budziła ogromną ciekawość. Już bez Grahama Pottera na ławce, który skutecznie budował mentalność zespołu. Jego miejsce zajął Roberto De Zerbi, a debiut przypadł na wyjazdowe starcie z Liverpoolem.
Od samego początku mecz przybrał niespodziewany przebieg. Leandro Trossard wyprowadził gości na prowadzenie już w czwartej minucie, a kilkanaście minut później cieszył się z drugiego trafienia. Liverpool znalazł się w poważnych tarapatach, ale w przeszłości udowadniał już, że potrafi sobie z takowymi radzić. W 33. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Roberto Firmino, a po zmianie stron Brazylijczyk doprowadził do wyrównania. Chwilę później samobójczą bramkę zdobył Adam Webster, w związku z czym “The Reds” mogli świętować prowadzenie. Na kilka minut przed końcem Trossard skompletował hattricka i ustalił wynik spotkania na 3-3.
Pogrom Newcastle, zabójcze minuty Evertonu
W pozostałych meczach również nie brakowało emocji. Dla Newcastle United potyczka z Fulham ułożyła się doskonale, bowiem już od ósmej minuty rywale grali w osłabieniu. Finalnie “Sroki” wpakowały londyńczykom aż cztery bramki.
Po niemrawej pierwszej połowie w spotkaniu Southampton z Evertonem mogliśmy obejrzeć niezły zwrot akcji. Na początku drugiej odsłony “Święci” objęli prowadzenie, ale po zaledwie pięciu minutach przegrywali już 1-2. Bramki dla “The Toffees” zdobywali Conor Coady oraz Dwight McNeil. Najmniej działo się w rywalizacji Bournemouth z Brighton. Pomimo przewagi goście nie zdołali trafić do siatki, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Komplet sobotnich wyników 9. kolejki Premier League:
Bournemouth – Brentford 0:0 (0:0)
Crystal Palace – Chelsea 1:2 (1:1)
7′ Edouard – 38′ Aubameyang, 90′ Gallagher
Liverpool – Brighton 3:3 (1:2)
33′, 54′ Firmino, 63′ Webster (sam.) – 4′, 17′, 83′ Trossard
Fulham – Newcastle 1:4 (0:3)
88′ Reid – 11′ Wilson, 33′, 57′ Almiron, 43′ Longstaff
Southampton – Everton 1:2 (0:0)
49′ Aribo, 52′ Coady, 54′ McNeil
Komentarze