Piłkarz Arsenalu mógł stracić nogę. Wszystko przez… lód

Ołeksandr Zinczenko miał ogromne szczęście. Reprezentant Ukrainy na początku swojej piłkarskiej przygody mógł stracić nogę. Historię zawodnika Arsenalu przypomina The Sun.

Arsenal - Bayer Leverkusen
Obserwuj nas w
SPP Sport Press Photo. / Alamy Na zdjęciu: Arsenal - Bayer Leverkusen

Zinczenko był o krok od amputacji

W CV 27-latka widnieją dwa wielkie kluby – Manchester City i Arsenal. Jednak w pewnym momencie Ołeksandr Zinczenko był o krok od zakończenia przygody z futbolem. Ukrainiec podzielił się historią, której koniec mógł być tragiczny. Wszystko wydarzyło się dziesięć lat temu, kiedy obrońca został zaproszony przez TSG Hoffenheim na testy.


Wideo: Premier League 2024/2025

– Dzień przed tym, jak miałem lecieć do Niemiec, zadzwonił do mnie FC Meteor, jeden z klubów spoza ligi, w którym grałem. Mieli ważny mecz i chcieli, żebym wystąpił. Te rozgrywki czasami bardziej przypominały walkę w klatce. Po jednym z ataków rywala moja prawa kostka spuchła jak balon. Nie było mowy, żebym mógł zagrać następnego dnia. Samo chodzenie sprawiało mi ból. Nie byłem w stanie wykonać próby. Jednak nie mogłem zrezygnować i stracić tej szansy.

– Zdecydowaliśmy, że mimo wszystko pojadę i poprosimy o pozwolenie na trening kilka dni później, kiedy opuchlizna zejdzie. Na pokładzie samolotu Lufthansy poprosiłem stewardesę o trochę lodu na kostkę. Przyszła z czymś, co wyglądało jak lód w plastikowym opakowaniu. Przyłożyłem go do kostki i poszedłem spać. Godzinę później obudziłem się i spojrzałem na kostkę. Cała skóra zrobiła się biała. W ciągu 20 minut, gdy się rozgrzała, zaczęła pokrywać się pęcherzami.

POLECAMY TAKŻE

– Kiedy dotarliśmy do Frankfurtu, czekał na nas współpracownik mojego agenta. Powiedziałem mu, że mam mały problem. Myślę, że wywołałem u niego szok, gdy pokazałem mu kostkę. Pojechaliśmy do akademii Hoffenheim, natychmiast zabrano mnie do fizjoterapeuty, który ściągnął mi skarpetkę i na jej widok zrobił się prawie tak biały, jak skóra na mojej kostce. Od razu zostałem przewieziony do szpitala i natychmiast rozpoczęto operację.

– Musieli usunąć martwą tkankę. Gdyby to się rozprzestrzeniło, mogłoby to wpłynąć na całą stopę, która musiałaby zostać amputowana. Miałem odmrożenia. Okazało się, że kiedy stewardesa podała mi lód, był to suchy lód, który jest trzy razy zimniejszy niż zwykły lód. Tym samym moja goła kostka została narażona na arktyczne temperatury – zakończył Zinczenko.

Zobacz także: Legia miażdży finansowo serbskiego rywala. Różnica jest ogromna

Komentarze