“Fani Ronaldo powinni mieć więcej szacunku dla Weghorsta”

Wout Weghorst
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Wout Weghorst

Były obrońca Manchesteru United i reprezentacji Anglii Paul Parker uważa, że ​​Wout Weghorst po transferze na Old Trafford został spisany na straty przez media oraz kibiców zdecydowanie zbyt szybko.

  • Transfer Weghorsta do Man Utd krytykowany przez fanów
  • Z negatywnym odbiorem nie zgadza się Paul Parker
  • Były gracz Czerwonych Diabłów ma swoje zdanie na ten temat

Parker broni transferu Weghorsta

Wout Weghorst strzelił swojego pierwszego gola w koszulce Manchesteru United przeciwko Nottingham Forest. Dla Holendra był to trzeci mecz w zespole Czerwonych Diabłów. Wielu kibiców, a także ekspertów będzie go jednak porównywało z Cristiano Ronaldo. Nie możemy bowiem zapominać, że zespół prowadzony przez Erika ten Haga zdecydował się na jego wypożyczenie właśnie ze względu na rozwiązanie kontraktu z Portugalczykiem.

Paul Parker nie zgadza się jednak z nadmierną krytyką Holendra, której autorami przede wszystkim są fani Cristiano Ronaldo.

– Fani Ronaldo powinni mieć więcej szacunku dla Weghorsta. Myślę, że wiele osób podeszło do tego transferu zbyt krytycznie. Rozegrał tylko dwa (obecnie już trzy, przyp. red.) mecze dla United i jest po prostu za wcześnie, by go oceniać. Chociaż mówimy oczywiście o klubie, w którym zawsze jesteś oceniany na podstawie swoich występów. Każdy zawodnik jest pod wielką presją i musi sobie z tym radzić 24 godziny na dobę – przyznaje Parker.

– Ponadto ludzie nie powinni zapominać, że nie mówimy tutaj o Cristiano Ronaldo. Ronaldo jest lepszym piłkarzem, ale ten chłopak oferuje coś zupełnie innego. Ciężko pracuje i chce pomóc klubowi. Fani Ronaldo są zajęci tylko rzucaniem błotem, a to wstyd. Powinni chcieć, aby klub odnosił sukcesy, nawet bez swojego wielkiego bohatera. Ronaldo żyje teraz nowym życiem, grając w lidze, którą interesują się tylko jego kibice – kontynuował były gracz Manchesteru United.

Parker uważa, że Weghorst potrzebuje trochę czasu, aby się przystosować do nowego otoczenia. – Nie można zapomnieć, że właśnie wrócił z „Chin Europy”, bo taka jest Turcja w piłce nożnej. Liga turecka to swego rodzaju cmentarz, na który gracze chodzą tylko wtedy, gdy chcą zarobić dodatkowe pieniądze lub potrzebują wakacji – ocenił.

Zobacz również: Everton zdecydował w sprawie nowego menedżera

Komentarze