Choć Wolverhampton Wanderers pokonał na wyjeździe w Lidze Europy Besiktas Stambuł 1:0 po golu w doliczonym czasie gry, to menedżer Nuno Espirito Santo podkreślił, że jego drużyna musi jeszcze wiele rzeczy poprawić w swojej grze.
– Jesteśmy szczęśliwi. Chłopcy ciężko pracowali. Walczyliśmy przez całe spotkanie, wierzyliśmy do samego końca i był ten moment, w którym Boly zapewnił nam zwycięstwo na tak trudnym terenie – powiedział Nuno Espirito Sanot, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
– Besiktas to dobry zespół Naciskali na nas, ale byliśmy dobrze zorganizowani. Cieszę się z postawy moich zawodników – przyznał.
Do wyjścia z grupy jednak przed nimi jeszcze daleka droga. Wilki zajmują trzecie miejsce ze zdobytymi trzema punktami. Teraz zmierzą się na wyjeździe ze Slovanem Bratysława, który jestem liderem, mając na swoim koncie cztery oczka.
– Mamy wiele rzeczy do poprawy. Wygraliśmy, ale musimy grać lepiej. Tutaj liczy się, co my robimy, jak gramy i jak się rozwijamy. Musimy zastanowić się dlaczego niektóry zawodnicy nie grali dobrze w tym spotkaniu. Musimy dowiedzieć się, dlaczego tak było. To jest moja obsesja – przyznał.
Komentarze