Cesar Azpilicueta przedwcześnie zakończył spotkanie z Southampton. Obrońca Chelsea mocno odczuł starcie z Sekou Marą i długo nie podnosił się z boiska. Uraz Hiszpana wyglądał na niezwykle poważny, ale wszystko wskazuje na to, że 33-latek stosunkowo szybko wróci do gry. Dzisiaj za pośrednictwem portalu The Athletic pojawiły się nowe informacje dotyczące sytuacji kapitana The Blues.
- Cesar Azpilicueta opuścił szpital i rozpoczął rehabilitację
- Hiszpan uniknął poważnej kontuzji po starciu z Sekou Marą
- Napastnik Southampton skontaktował się z poszkodowanym jeszcze w sobotę
Azpilicueta nie doznał poważnego urazu
W 75. minucie meczu Chelsea – Southampton Sekou Mara próbował zdobyć bramkę przewrotką, ale nie trafił w piłkę i kopnął w głowę Cesara Azpilicuetę. Obrońca The Blues padł na murawę i po chwili został otoczony przez sztab medyczny klubu. Dopiero po dziesięciu minutach Hiszpan opuścił boisko na noszach, a na jego szyi pojawił się kołnierz ortopedyczny.
Mimo niezwykle groźnie wyglądającego zdarzenia, Azpilicueta nie doznał poważnego urazu i już wczoraj został wypisany ze szpitala. Hiszpan miał okazję śledzić poczynania swoich kolegów na treningu w Cobham, jednak oczywiście nie wziął bezpośredniego udziału w zajęciach.
Zgodnie z zasadami Angielskiego Związku Piłki Nożnej w związku z protokołami dotyczącymi wstrząsu mózgu, zawodowy piłkarz może wrócić do gry najwcześniej po sześciu dniach, przy czym czas powrotu do zdrowia rozpoczyna się o północy w dniu urazu. Obrońca Chelsea teoretycznie mógłby zostać włączony do kadry na niedzielne starcie z Tottenhamem, jednak wszystko wskazuje na to, że opuści derby Londynu.
W kontekście sytuacji Azpilicuety warto zaznaczyć, że winowajca incydentu, a więc Sekou Mara, kontaktował się z nim kilka godzin po zakończeniu meczu, by sprawdzić stan jego zdrowia.
Komentarze