Nottingham Forest oburzone
Nottingham Forest przegrało 0:2 w niedzielnym meczu 34. kolejki Premier League z Evertonem. Spotkanie na Goodison Park było arcyważne dla obu zespołów w kontekście walki o utrzymanie. Nie brakowało w nim kontrowersji sędziowskich. Gracze Forest trzy razy domagali się rzutu karnego, jednak sędziowie ani razu nie zdecydowali się przyznać jedenastki gościom. Klub wyraził ogromną złość w stosunku do pracy sędziów za pośrednictwem wpisu w mediach społecznościowych.
– Trzy ekstremalnie złe decyzje – trzy rzuty karne nieprzyznane naszej drużynie. Nie możemy tego zaakceptować – czytamy na oficjalnym profilu klubu w serwisie X.
Powodem zamieszania… Luton?
Bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie jest dla Nottingham Forest ekipa Luton Town. Klub nawiązał do rywalizacji z tym zespołem w kontekście pracy jednego z sędziów na wozie VAR.
– Przed meczem ostrzegaliśmy PGMOL (organ odpowiadający za sędziowanie w Anglii – przyp.red.), że jeden z sędziów VAR jest kibicem Luton, ale mimo to nie został on zmieniony. Nasza cierpliwość była sprawdzana już wiele razy. Klub rozważy teraz różne opcje w tej sprawie – napisano.
Ten sposób komunikacji jest dość niespotykany, a formułowanie wypowiedzi o pracy sędziów za pośrednictwem oficjalnego konta w mediach społecznościowych to raczej rzadka praktyka. Może się ona spotkać z konsekwencjami ze strony władz ligi.
Zobacz także: Mikel Arteta chwali swojego piłkarza. “To mały magik”
Komentarze