Mesut Oezil ostatnie spotkanie w barwach Arsenalu rozegrał w marcu i raczej nie pojawi się na boisku także w nadchodzących miesiącach. Wskazuje na to również ostatnia decyzja londyńskiego klubu. Jak informuje Sky Sports, byłego reprezentanta Niemiec zabrakło na liście zawodników zgłoszonych przez Kanonierów do rozgrywek Ligi Europy.
31-letni pomocnik jeszcze na początku roku był podstawowym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Mikela Artetę. Na boisku regularnie pojawiał się do marca, do czasu decyzji o zawieszeniu rozgrywek ze względu na wybuch pandemii koronawirusa. Po wznowieniu rywalizacji ani razu nie pojawił się na boisku.
Hiszpański szkoleniowiec Kanonierów przyznał niedawno, że Niemcowi będzie bardzo trudno wywalczyć sobie z powrotem miejsce w drużynie. Tym samym zasugerował, że Oezil nie ma już przyszłości w Arsenalu. Zawodnik nie zdecydował się jednak na odejście z klubu podczas letniego okna transferowego, w efekcie czego straci kilka najbliższych miesięcy, które spędzi na trybunach.
Pozostanie niechcianego zawodnika jest również poważnym problemem dla Arsenalu, bowiem Oezil jest najlepiej opłacanym piłkarzem w historii klubu. Relacje między obiema stronami zdecydowanie są chłodne. Potwierdza to również deklaracja zawodnika, który w ostatnich dniach zaoferował wypłatę pełnej pensji Jerry’emu Quy’owi, człowiekowi w kostiumie maskotki Arsenalu Gunnersaurusa, który został zwolniony przez klub po wielu latach pracy w nim.
Niemiecki pomocnik do Arsenalu trafił siedem lat temu z Realu Madryt. Od tamtej pory rozegrał w jego barwach 254 spotkania we wszystkich rozgrywkach, zdobywając 44 bramki i dokładając do tego 77 asyst.
Komentarze