Newcastle w ten weekend zaliczył piątą ligową porażkę. Choć wśród kibiców panuje entuzjazm w sprawie przejęcia klubu przez nowych właścicieli, Jamie Redknapp uważa, że Sroki potrzebują znacznych wzmocnień już zimą, by w ogóle marzyć o pozostaniu w elicie.
- Wśród kibiców Newcastle panuje entuzjazm związany z przejęciem klubu przez bogatych inwestorów
- Forma sportowa drużyny jest jednak fatalna; Sroki zajmują przedostatnie miejsce w Premier League i nie wygrały jeszcze żadnego ze spotkań
- Jamie Redknapp widzi w Newcastle jednego z głównych kandydatów do spadku
Przed Newcastle świetlana przyszłość, ale trzeba zająć się teraźniejszością
O Newcastle United jest ostatnio niesłychanie głośno. Przejęcie klubu przez właścicieli posiadających czternastokrotność majątku włodarzy Manchesteru City działa na wyobraźnię kibiców. Od momentu ogłoszenia zakupu Srok przez Public Investment Fund, z angielskim klubem łączy się niemal wszystkie wielkie gwiazdy, które mają pomóc wnieść Newcastle na szczyt europejskiego futbolu. Gdy jednak spojrzy się na tabelę Premier League, można zrozumieć, że celem krótkofalowym dla włodarzy powinno być zapewnienie sobie utrzymania w elicie, o co wcale nie musi być tak łatwo.
W tę niedzielę Sroki przegrały piąty ligowy mecz. Tym razem lepszym zespołem okazał się Tottenham, który zdołał odpowiedzieć na otwierające trafienie Calluma Wilsona. Newcastle zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i nadal nie wygrało jeszcze spotkania w tym sezonie.
Jamie Redknapp wziął udział w dyskusji na temat obecnego stanu drużyny.
– Newcastle potrzebuje wielkiego zimowego okna transferowego. Muszą sprowadzić odpowiednich graczy, mogących stanowić kręgosłup drużyny. To obecnie jeden z głównych kandydatów do spadku z ligi – widać to w błędach popełnianych co tydzień. Nowy menadżer mógłby to zmienić, ale byłoby to bardzo trudne – powiedział były piłkarz w rozmowie ze Sky Sports. – Jeżeli Allan Saint-Maximin nie zabierze się z piłką, trudno dopatrzeć się w drużynie jakości. Pierwszy gol [w meczu z Tottenhamem – przyp. PP] był doskonały, ale potem zabrakło schematów. Gdy tylko Spurs przejęli piłkę, różnicę robiła przewaga jakości w środku pola – dodał były zawodnik Liverpoolu czy Tottenhamu.
Zanim Sroki będą mogły przeprowadzić jakikolwiek transfer, czeka ich dwanaście ligowych kolejek. Wystarczająco dużo, by wygrzebać się ze strefy spadkowej. I jednocześnie wystarczająco, by zakopać się w niej na tyle, że nowe wzmocnienia mogą nie zdać się na wiele.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze