Gary Neville dokonał wyboru nowego trenera Manchesteru United. Obecny ekspert telewizji Sky Sports wskazał nazwisko nowego szkoleniowca, który jego zdaniem byłby najlepszym wyborem dla Czerwonych Diabłów.
- Neville chciałby Tuchela w roli nowego menedżera Manchesteru United
- Media wciąż prześcigają się w nowych informacjach na ten temat
- Ral Rangnick opuści Old Trafford po zakończeniu sezonu
Thomas Tuchel idealnym kandydatem
Media przesądziły już o losach Ralfa Rangnicka częściej pisząc o tym, kto go zastąpi na Old Trafford niż o szansach Niemca na pozostanie w klubie. Głównymi kandydatami według prasy jest Erik Ten Hag z Ajaksu Amsterdam oraz Mauricio Pochettino, który latem pożegna się z Paris Saint-Germain. W ostatnim czasie na liście pojawił się również Julen Lopetegui – obecny trener Sevilli.
W związku z zagmatwaną sytuacją Chelsea dziennikarze zaczęli również spekulować na temat przyszłości Thomasa Tuchela oczywiście łącząc go z Manchesterem United. A jakiego zdania jest Gary Neville?
– Nie możesz powiedzieć nie, jeśli chodzi o Thomasa Tuchela, ale nie jestem pewny czy faktycznie opuści Chelsea. W mojej ocenie to byłby najpewniejszy kandydat z perspektywy Manchesteru United biorąc pod uwagę jego ostatnie sukcesy w Lidze Mistrzów i Klubowych Mistrzostwach Świata. Szczerze mówiąc mieli też pecha w finale Pucharu Ligi Angielskiej. Powinni pokonać Liverpool, ponieważ mieli znakomite ku temu szanse. Dlatego byłbym bardzo zadowolony z wyboru Tuchela – skomentował Neville.
– Myślę, że w ostatnich tygodniach spisuje się znakomicie mając na uwadze bardzo trudną sytuację Chelsea. Świetnie się odnajduje w nowej rzeczywistości – dodał
Na ten moment wydaje się jednak, ze Thomas Tuchel zostanie na Stamford Bridge przynajmniej do momentu przyjścia nowego właściciela. Media uważają, że dopiero ewentualny brak porozumienia z nowymi władzami może sprawić, że Niemiec rozstanie się z The Blues. Sam szkoleniowiec często podkreślał, że jest zadowolony z obecnej pracy wykonywanej w londyńskim klubie.
Zobacz również: Haaland tylko dla nielicznych: ewentualne koszty transferu szokują
Komentarze