Mourinho zarzuca sędziom podwójne standardy

Jose Mourinho
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Jose Mourinho

Menedżer Tottenhamu Hotspur Jose Mourinho zarzucił sędziom Premier League stosowanie podwójnych standardów, jeżeli chodzi o reakcje na zachowania trenerów. Według portugalskiego szkoleniowca innym trenerom niektóre zachowania przy linii bocznej uchodzą na sucho.

Mourinho w trakcie swojej trenerskiej kariery był wiele razy karany za swoje zachowanie w strefie technicznej. Ostatnio pozwolił sobie na skrytykowanie postawy Juergena Kloppa podczas środowego meczu obu drużyn na Anfield Road. Dzień wcześniej swoje niezadowolenie z decyzji arbitra w szczególny sposób demonstrował również menedżer Manchesteru City Josep Guardiola. Nie został jednak w żaden sposób ukarany.

– Przez wiele lat byłem dobrym przykładem złego zachowania przy linii bocznej i zawsze byłem za to karany – powiedział Mourinho, cytowany przez Sky Sports. – W tym momencie szczerze uważam siebie – i wierzę, że sędziowie czują to samo – za świetny przykład dobrego zachowania – dodał szkoleniowiec.

– Ale widzę, że inni robią niesamowite rzeczy, niektóre z nich idą w kierunku, w którym nigdy bym nie poszedł i nic się nie dzieje. Mogę o tym mówić, bo tym żyję. Żyję każdego dnia przy linii bocznej – kontynuował.

Zapytany dlaczego innym udaje się uniknąć konsekwencji Portugalczyk odpowiedział: – Pewnie dlatego, że nic o tym nie mówimy.

Tottenham w niedzielne popołudnie zmierzy się u siebie z Leicester City i będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę. W ostatnich dwóch kolejkach Koguty zapisały na swoje konto tylko jeden punkt. Najpierw zremisowały 1:1 z Crystal Palace, a następnie przegrały 1:2 we wspomnianym już meczu z Liverpoolem.

Komentarze

Comments 5 comments

I tutaj się zgodzę z podwójnymi standardami. Zawodnik Spurs zagrywa sobie piłkę ręką jak by grał w siatkę i nie ma karnego a jak Gomez zagrał ręką w meczu z City to odrazu karniaczek. I to są te podwójne standardy.

“Ale widzę, że inni robią niesamowite rzeczy, niektóre z nich idą w kierunku, w którym nigdy bym nie poszedł”
No tak, bo wkładanie palców w oczy innych trenerów i nazywanie ich na konferencji “fujarami” absolutnie jest dużo gorsze niż robienie błagającej/zdziwionej miny przed sędzią technicznym.