Po serii fatalnych występów, Rafa Benitez jest bliski pożegnania się z posadą menedżera Everton FC. Zdaniem “Daily Mirror”, Hiszpana na tym stanowisku miałby zastąpić Jose Mourinho.
- Everton przegrywa w ostatnim czasie mecz za meczem
- Posada Rafy Beniteza jest poważnie zagrożona
- Według doniesień “Daily Mirror” na stanowisko szykowany jest sensacyjny zastępca
Posada Beniteza na włosku
Everton w ostatnich siedmiu meczach zdobył zaledwie punkt. W związku z tym, The Toffees w tabeli Premier League od kilku kolejek lecą na łeb, na szyje. Po 14 grach zajmują dopiero 16. miejsce i nad strefą spadkową mają ledwie pięć punktów przewagi. Ich sytuacja może w poniedziałek ulec pogorszeniu, wszak grać jeszcze będą z Arsenalem, który będzie zdecydowanym faworytem tego pojedynku.
“Daily Mirror” spekuluje, że następcą Rafaela Beniteza na Goodison Park mógłby zostać Jose Mourinho, który po niezłym początku w AS Roma, ostatnio notuje serię słabych wyników. W ostatniej kolejce piłkarze ze stolic Włoch polegli u siebie z Interem Mediolan 0:3. W tabeli Serie A, Giallorossi zajmują 7. miejsce, z coraz większą stratą do miejsc, gwarantujących udział w następnej edycji Ligi Mistrzów. Portugalski szkoleniowiec coraz bardziej nie wytrzymuje psychicznie pracy w lidze włoskiej, co udowodnił, kłócąc się na ostatniej konferencji prasowej z dziennikarzami, krytykującymi jego pracę. Jednocześnie “The Special One” zawsze był wielkim fanem Evertonu, co podkreślał prowadząc jeszcze Manchester United.
Piękny klub z pięknymi tradycjami
– To piękny klub, ze wspaniałą publicznością i wspaniałym stadionem. Jest również historyczny dla mojego kraju, bo właśnie tam Eusebio strzelił cztery gole dla reprezentacji Portugalii w czasie MŚ 1986. Rozegrałem tam wiele kapitalnych spotkań. Niektóre wygrałem, niektóre przegrałem, ale zawsze były to kapitalne spotkania – mówił wówczas. Właśnie ta archiwalna wypowiedź, jest dla “Daily Mirror” oznaką, że w razie otrzymania ciekawej oferty, Portugalczyk może przybyć do Liverpoolu.
W taki obrót sprawy nie wierzy, była gwiazda Liverpool FC i ekspert Sky Sports, Jamie Carragher. – Myślę, że ten statek mu już odpłynął i raczej nie będzie chciał wracać do klubu ze środka tabeli Premier League – stwierdził.
Przeczytaj również: Pobyt Mourinho w Romie coraz mniej przypomina serial o miłości. Coraz bardziej filmy Smarzowskiego
Komentarze