Mount wypada na kilka tygodni
Mason Mount po trudnym sezonie w Chelsea opuścił Stamford Bridge podczas letniego okienka transferowego. Jego przeprowadzka do Manchesteru United uchodziła za dość kontrowersyjną. Zapłacono za niego ponad 60 milionów euro, licząc, że ten nawiąże do swoich wcześniejszych występów w barwach The Blues. Przez lata Anglik udowadniał, że dysponuje wielkimi umiejętnościami, choć w pewnym momencie jego kariera skręciła w nieodpowiednim kierunku.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Na ten moment o Mouncie można mówić jako o kolejnym niewypale transferowym Manchesteru United. Kwota na pewno się nie zwróciła, gdyż pomocnik większość czasu spędził w gabinetach lekarskich. We wszystkich rozgrywkach zaliczył raptem 400 minut gry, tylko sześciokrotnie występując w wyjściowej jedenastce. Czerwone Diabły nie mogą liczyć na wychowanka Chelsea – gdy gra, jego postawa jest rozczarowująca.
Nadzieją dla Mounta zdawała się być zmiana trenera. Zwolnionego Erika ten Haga zastąpił Ruben Amorim, który miał pomysł na wykorzystanie Anglika. Na nieszczęście szkoleniowca oraz samego zawodnika, czeka go kolejna przerwa od gry. Nabawił się urazu, który skutkuje dłuższą absencją. O szczegółach poinformował Portugalczyk.
– Mounta nie będzie kilka tygodni. Nie znamy dokładnej daty, ale będzie to długa przerwa od gry. Najgorsze jest to, że nie masz czasu na treningi, kiedy dochodzisz do siebie po kolejnych kontuzjach. Chcemy pomóc Masonowi. To dla niego trudne, kiedy wypada na tak długo. To trudne także dla mnie. Musimy próbować pomagać do samego końca – zapewnił Amorim.
Komentarze