Wolverhampton wciąż nie zastąpiło zwolnionego Bruno Lage. W mediach przewijały się nazwiska ciekawych kandydatów, choć faworyt jest zaskakujący. David Ornstein przekonuje, że “Wilkom” bardzo zależy na zatrudnieniu Michaela Beale’a, obecnego opiekuna Queens Park Rangers.
- Bruno Lage stracił pracę na początku października
- Faworytem do objęcia posady trenera “Wilków jest Michael Beale
- Aktualnie zajmuje się on drugoligowym Queens Park Rangers
Wolverhampton zdecyduje się na niecodzienne rozwiązanie?
Wolverhampton bardzo słabo zaczęło ten sezon Premier League, punktując zdecydowanie poniżej potencjału kadrowego. W efekcie na początku października władze klubu postanowiły zwolnić Bruno Lage i rozpocząć poszukiwania nowego menedżera. Pomimo, że od tego czasu minęły już ponad dwa tygodnia, wciąż nie poznaliśmy nazwiska jego następcy.
W mediach przewijały się ciekawe kandydatury, takie jak Nuno Espirito Santo czy Julen Lopetegui. Dziennikarz “The Athletic” David Ornstein informuje natomiast, że faworyt do zatrudnienia w ekipie “Wilków” jest bardzo zaskakujący. Włodarze zamierzają postawić na Michaela Beale’a, czyli obecnego szkoleniowca drugoligowego Queens Park Rangers.
Umowa Anglika obowiązuje do połowy 2025 roku, tak więc Wolverhampton musi liczyć się z aktywowaniem klauzuli wykupu. To niecodzienny wybór, zważając na fakt, że Beale pracuje jako samodzielny trener dopiero od czerwca bieżącego roku. Wcześniej był asystentem Stevena Gerrarda (w Aston Villi i Rangersach), a także pełnił rolę opiekuna zespołów młodzieżowych Chelsea oraz Liverpoolu.
Beale poprowadził Queens Park Rangers w 15 oficjalnych meczach. Udało mu się wygrać siedem z nich. Jego zespół plasuje się na szóstym miejscu w Championship.
Komentarze